STRONA GŁÓWNA
27/04/2025 23:32   
INFORMACJE OGÓLNE
- Informacje o Klubie
- Zarząd Klubu
- Statut Klubu
- Stadion
- SPONSORZY
- Standardy Ochrony
Małoletnich

SENIORZY - KLASA A
- Skład
- Transfery 2024/2025
- Strzelcy 2024/2025
- Terminarz i wyniki
- Tabela
TRAMPKARZE - IV LIGA OKRĘGOWA
- Skład
- Terminarz i wyniki
- Tabela
MŁODZICY - V LIGA OKRĘGOWA
- Skład
- Terminarz i wyniki
- Tabela
CIEKAWOSTKI
- Redakcja
- Archiwum newsów
- Download
- Najlepsi strzelcy -
sezon 2024/2025

1.
Kewin
Wawrzeńczyk
37 bramek
2.
Igor
Dąbek
36 bramek
3.
Michał
Rojek
6 bramek
-
Wiktor
Tracz
6 bramek
5.
Adam
Tylus
5 bramek
6.
Adrian
Talarski
2 bramki
-
Cezary
Leśniański
2 bramki
8.
Dawid
Grygiel
1 bramka
-
Przemysław
Bielewski
1 bramka
Podsumowanie rundy jesiennej rozgrywek seniorów.
Seniorzy
Od ostatniego meczu w rundzie jesiennej  minęły już przeszło dwa tygodnie więc czas na podsumowanie. Niestety, pomimo wielu nadziei na jeszcze lepszą grę niż w poprzednich dwóch sezonach kiedy to drużyna osiągała przyzwoity wynik i plasowała się w końcowym rozrachunku na miejscu szóstym, tym razem ekipa seniorów zawiodła na całej linii. Dwunaste miejsce na koniec rundy biorąc po uwagę potencjalne możliwości zespołu to prawdziwa KATASTROFA. Ale od początku.

Rozpoczęliśmy planowo, wysokim zwycięstwem 5:2 z beniaminkiem Jawą Otok. Później był remis 1:1 w Lubawce, co patrząc na późniejsze wyniki lubawskiej jedenastki było bardziej porażką niż wywalczeniem jednego punktu. W trzeciej kolejce pauzowaliśmy, natomiast w czwartej zostaliśmy brutalnie sprowadzeni na ziemię przez kolejnego beniaminka Victorię Ruszów. Porażka na własnym boisku 0:3 była jedną z najwyższych w ostatnich paru sezonach w meczach rozgrywanych na własnym obiekcie. Później  przyszło wysokie wyjazdowe zwycięstwo 5:3 z outsiderem rozgrywek, Olszą. W kolejnym meczu z lubańskimi Łużycami zostaliśmy ewidentnie skrzywdzeni przez arbitra, który przy stanie 1:2 nie podyktował rzutu karnego dla nas, chociaż nawet sami piłkarze Łużyc przyznawali, że faul był. W tym momencie zdecydowanie przeważaliśmy na boisku i kto wie czy po podyktowaniu karnego i wykorzystaniu go to nasza drużyna nie schodziła by z boiska zwycięska. W siódmej kolejce byliśmy sprawcami jednej z największych niespodzianek w tej rundzie, wygraliśmy na boisku jednego z faworytów, Nysy Zgorzelec 1:0. Wydawało się, że drużyna złapała wiatr w żagle tym bardziej, że już kilka dni później rozgromiliśmy u siebie Woskar 6:0. Następnie przyszła pechowa przegrana w Kamiennej Górze 1:2, pewna wygrana ze Spartą Zebrzydowa 3:1 i nieszczęsna seria czterech porażek z rzędu. Najpierw na wyjeździe w Bogatynią 1:3, u siebie w derbach regionu z Gryfem 2:4, ponownie u siebie z Raciborowicami 0:1 i  wyjazdowa w Wojcieszowie 2:4. Po przegranej z Gryfem zwolniony został trener Wiesław Sapiński, a jego miejsce zajął trener drużyn juniorskich i jednocześnie piłkarz seniorów Krzysztof Gajewski. Wyniku specjalnego nie zrobił bo na pięć ostatnich spotkań drużyna przegrała cztery, w tym wspomniane wcześniej z Raciborowicami i Wojcieszowem, a także z Olimpią Kowary 0:2 i liderem Piastem Zawidów 1:4, i jedno wysoko wygrała, z Czarnymi Lwówek Śląski 4:0. Szczególnie szkoda meczu z Piastem, gdzie dwie prawidłowo zdobyte przez nas bramki zostały nieuznane przez sędziego, a trzeba powiedzieć, że zostawiliśmy po sobie w Zawidowie dobre wrażenie. Niestety za wrażenia artystyczne punktów nie przyznają. 

Rundę zakończyliśmy na fatalnym dwunastym miejscu z dorobkiem 19 punktów i stosunkiem bramkowym 33:33. Słabo prezentowaliśmy się szczególnie na wyjazdach skąd przywieźliśmy 7 punktów, z czego trzy zdobyte w Olszynie z której wstydem byłoby nic nie przywieźć. Niestety drużyna zamiast zrobić kolejny krok do przodu nawet nie zatrzymała się w miejscu, zrobiliśmy krok do tyłu. Kibicom  pozostaje wierzyć, że piłkarze w przerwie zimowej przeanalizują swoją postawę i w rundzie rewanżowej ponownie jak dwa sezony temu zostaną "rycerzami wiosny". Innego wyjścia za bardzo nie mają bo przewaga nad strefą spadkową wcale nie jest bezpieczna i trzeba się będzie bardzo sprężyć żeby nowego sezonu nie rozpoczynać w "serie A". Jak później ciężko jest się z niej wygrzebać niech za przykład posłużą sąsiedzi zza miedzy, Włókniarz Leśna, który od wielu lat próbuje wrócić na boiska "okręgówki" i Olsza Olszyna, która po kilku latach spędzonych w niższej klasie rozgrywkowej awansowała i jak na razie jest dostarczycielem punktów zmierzającym ponownie ku spadkowi. Warunki jakie są stworzone w naszym klubie, zarówno organizacyjne jaki i zaplecze sportowe mamy na naprawdę wysokim poziomie oczywiście zachowując wszystkie proporcje co do klasy rozgrywek i tak naprawdę piłkarzom niczego nie brakuje. Niektórym z nich niestety brakuje chęci i zaangażowania.

Na marginesie informujemy, że trenerem drużyny pozostanie Krzysztof Gajewski. Zarząd uznał, że "Eski" będzie najbardziej odpowiednim człowiekiem na tym miejscu, zna drużynę, ma wizję gry na miarę oczekiwań. Ma on dopasować swój czas trenera seniorów tak aby nadmiernie nie kolidował z obowiązkami trenera juniorów. Z niecierpliwością czekamy na wznowienie gry.  
  
Podsumowanie rundy jesiennej rozgrywek juniorów.
Juniorzy
Udaną rundę mają za sobą oba juniorskie zespoły Włókniarza Mirsk. Po awansie z ligi terenowej każdy chciał udowonić, że ten spadek to wypadek przy pracy i że nasza drużyna może się liczyć w walce o najwyższe miejsca. Jednak początek okazał się bardzo trudny. Najpierw porażka 3:0 na własnym terenie z Bogatynią, chociaż prawdą jest, że to nasz zespół miał więcej okazji strzeleckich i powinien wygrać ten mecz, tyle tylko że zawodziła skuteczność. Podobnie było w dwóch kolejnych meczach, zremisowanych 2:2 w Węglińcu (dwie bramki Sidorskiego) i 0:0 w Jeleniej Górze z miejscowym GOL-em. W końcu przyszedł pierwszy wygrany mecz z Woskarem Szklarska Poręba na własnym stadionie. Skromnie, bo 1:0 i to po bramce z rzutu karnego Jaworskiego, ale trzy punkty zostały zainkasowane. Potem przyszła pewna wygrana 2:0 z Lubaniu po bramkach Kamila Górnego i Adriana Talarskiego. Po tych dwóch meczach nastąpiła kapitalna seria wygranych 7 meczów z rzędu. Świetne zawody zagrali juniorzy zwłaszcza przeciwko Czarnym Lwówek Śląski, Olimpii Kamienna Góra i w meczu z Chrobrym Nowogrodziec. W innych spotkaniach nasi zawodnicy również pewnie wygrywali swoje spotkania. Aż do ostatniego meczu, gdzie w pojedynku z Nysą Zgorzelec ulegliśmy 4:1. Teraz trzeba porządnie przygotować się do rundy wiosennej i mamy nadzieję, że nasi zawodnicy również na wiosnę przysporzą nam wiele radości.

Co do juniorów młodszych to również mają za sobą niezwykle udaną rundę. Obecnie zajmuje podobnie jak juniorzy starsi 3 miejsce w tabeli.

                                                                               Szymon Jaworski
Zaległa XIII kolejka klasy okręgowej - 14/15.11.2009 - fatalny koniec.
Seniorzy
W zaległym spotkaniu XIII kolejki klasy okręgowej włókniarze udali się do Kowar na mecz z Olimpią. Rywal na swoim boisku nie oddaje punktów zbyt często, więc wiadomo było, że mecz będzie trudny. W pierwszy minutach to Włókniarz posiadał optyczną przewagę, jednak groźną kontrę wyprowadzili gracze z Kowar po której Rosiak wybił piłkę na rzut rożny. Kilka minut później znów groźną akcję przeprowadzili gospodarze, jednak i tym razem świetnie zachował się Rosiak broniąc uderzenie z kilkunastu metrów. W odpowiedzi strzelali Morzecki i Majer, jednak niecelnie. Bezbramkowy remis utrzymał się do końca pierwszej połowy. Dramat Włókniarza rozpoczął się wraz z drugą połową. Dokładnie 11 sekund po wznowieniu gry, Kosek wykorzystał błąd Rosiaka i Dołęgi i otworzył wynik meczu. Kilka minut później włókniarze grali w osłabieniu. Zdaniem arbitra, Rosiak zatrzymał uderzenie napastnika Olimpii ręką już poza polem karnymi i ukarał bramkarza gości czerwoną kartkę, a jego miejsce między słupkami zajął Jaworski. Już na początku swego pobytu na boisku zmuszony został do wysiłku. Sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Hobgarski, jednak przegrał ten pojedynek. Kilka minut napastnik Kowar ograł obrońców Włókniarza i znalazł się ponownie oko w oko z Jaworskim, jednak i tym razem górą był bramkarz gości. W końcu jednak piłkarze Olimpii zdobyli drugą bramkę. Nieporozumienie Jaworskiego i Grygla wykorzystał Jacak i było 2:0, a taki wynik utrzymał się już do końca meczu. 

                                                                               Szymon Jaworski

PS
Tym samym kończymy rozgrywki w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 na bardzo słabym, 12 miejscu. Pozostaje nam wierzyć, że wynik osiągnięty przez naszych piłkarzy nie jest szczytem ich możliwości i po solidnie przepracowanej  przerwie zimowej powalczymy przynajmniej o środek tabeli.
                                                                                                  RK


OLIMPIA KOWARY - WŁÓKNIARZ 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 - Kosek (46), 2:0 - Jacak (75). Czerwone kartki: Kosek (86 - za dwie żółte) oraz  Rosiak  (50 - za zagranie piłki ręką poza polem karnym). Sędziował: Marcin Kocuła.

Włókniarz: Rosiak - Dołęga, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Paweł Juźwik (Jaworski), Gajewski, Faściszewski, Zieliński (S. Morzecki) - Majer, B. Morzecki.


Zaległa XIII kolejki klasy okręgowej - 14.11.2009:

Orzeł Wojcieszów – Jawa Otok 

15.11.2009r.:
Olimpia Kamienna Góra – Nysa Zgorzelec 1:3
Olimpia Kowary – Włókniarz Mirsk 2:0
Gryf Gryfów Śląski – Victoria Ruszów 1:1

21.11.2009:
Orzeł Wojcieszów - Jawa Otok 3:0
XVII kolejka klasy okręgowej - niezasłużona porażka z liderem.
Seniorzy
W XVII kolejce rozgrywkowej Włókniarz wyjechał do Zawidowa na mecz z aktualnym liderem klasy okręgowej, drużyną miejscowego Piasta. Po niezłym sobotnim pojedynku z Czarnymi Lwówek Śląski liczyliśmy, że nawet na boisku lidera możemy powalczyć o korzystny wynik. Zapewne tak też by się stało ale ciężko jest myśleć chociażby o remisie jeżeli sędzia nie uznaje dwóch prawidłowo strzelonych przez Włókniarza bramek, a dodatkowo przez 2/3 meczu gra się w dziesiątkę.

Włókniarz rozpoczął spotkanie schowany za podwójną gardą, nawet boczni pomocnicy momentami pełnili rolę defensorów, a napastnicy cofali się głęboko pod swoją bramkę. Piast miał w tym okresie zdecydowaną przewagę, zwłaszcza w środku pola ale jakichś specjalnych okazji nie wypracował sobie. Jedyne zagrożenie pod bramką stworzyli sobie sami włókniarze, kiedy Niemienionek tak niefortunnie wybijał piłkę, że trafił nią napastnika gospodarzy i piłka zmierzała już do bramki ale udało się ją w ostatniej chwili wybić. W 16 minucie z narożnika pola karnego rzut wolny egzekwował Majer. Wstrzelił płasko piłkę w pole karne, tam nabiegł na nią Szymon Morzecki i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Radość gości trwała krótko, nie wiedząc czemu sędzia boczny podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. Po paru minutach gospodarze objęli prowadzenie. Po złym wprowadzeniu piłki do gry trafiła ona wprost pod nogi jednego z pomocników Piasta, ten od razu zagrał ją do Marcina Michalkiewicza, który nie miał problemów z pokonaniem Rosiaka. W 36 minucie po raz kolejny sędzia boczny dał popis swoich umiejętności, a raczej ich braku. Wrzutka w pole karne, Leśniański wygrywa pojedynek główkowy z obrońcą, piłka mija bramkarza i wolno toczy się do bramki, przekracza dobry metr linię bramkową skąd wybija ją wracający obrońca gospodarzy. Niestety, asystent sędziego głównego nie nadąża za akcją i zamiast zasygnalizować prawidłowo zdobytą bramkę nie podejmuje żadnej czynności. Strzelec tak intensywnie protestuje, że w konsekwencji otrzymuje czerwoną kartkę. Podłamanych gości w 44 minucie dobija Grabowski wykorzystując bierną postawę obrońców i błąd bramkarza.        

Tuż po przerwie Włókniarz strzela bramkę kontaktową. W 47 minucie po strzale głową Bartosza Morzeckiego ma miejsce sytuacja identyczna jak w przypadku gola zdobytego przez Leśniańskiego ale tym razem drugi sędzia asystent nie ma wątpliwości i sygnalizuję, że piłką zdecydowanie przekroczyła linię bramkową. Niestety gramy w dziesiątkę i pomimo bardzo ambitnej postawy i momentami nawet przewagi tracimy kolejne gole. W 60 minucie Tomasz Michalkiewicz zdobywa bramkę na 3:1 dla Piasta. W międzyczasie gospodarze zdobywają kolejną bramkę ale po sygnalizacji wspomnianego wcześniej arbitra bocznego, sędzia główny odgwizduje "spalonego". Końcowy wynik ustala Grabowski strzelając bramkę na 4:1 w 88 minucie.

Lider nawet na swoim obiekcie był jak najbardziej "do ugryzienia". Szkoda, że nie udało się wywieźć chociażby jednego, jakże potrzebnego nam punktu. Niestety piłka nożna ma to do siebie, że niekoniecznie bywa sprawiedliwa.  
 

PIAST - WŁÓKNIARZ 4:1 (2:0)


Bramki: 1:0 - M. Michalkiewicz (23), 2:0 - Grabowski (44), 2:1 - B. Morzecki (47), 3:1 - T. Michalkiewicz (60), 4:1 - Grabowski (88). Żółte kartki: Kiewra, T. Michalkiewicz, Wichowski oraz Majer. Czerwona kartka: Leśniański (36 - niesportowe zachowanie). Sędziował: Zbigniew Mateuszów. Widzów: 150.

PIAST: Szymecki - Wichowski, Kiewra, Maciorowski, Gorzka - Hejda, M. Michalkiewicz,  Janisz (78. Szymków), Lichwiarski (82. Bobko)  - T. Michalkiewicz (89. Andziul), Grabowski.

WŁÓKNIARZ: Rosiak – Dołęga, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel (78. Dubiel) - Majer, Leśniański, Gajewski, Faściszewski - B. Morzecki, Sz. Morzecki (65. Badura).


XVII kolejka klasy okręgowej - 11.11.2009r.:
Granica Bogatynia – Olimpia Kamienna Góra 3:1
Gryf Gryfów Śląski – Woskar Szklarska Poręba 2:4
Olimpia Kowary – Nysa Zgorzelec 2:3
GKS Raciborowice – Łużyce Lubań 0:0
Orzeł Wojcieszów – Olsza Olszyna 3:1
Czarni Lwówek Śląski – Victoria Ruszów 0:0
Piast Zawidów – Włókniarz Mirsk 4:1
Jawa Otok – Orzeł Lubawka 6:5

pauza: Sparta Zebrzydowa.
XVI kolejka klasy okręgowej - przełamanie.
Seniorzy
Przełamanie Włókniarza przyszło w najlepszym momencie. Derby powiatu nie były może szczególnie finezyjnym widowiskiem ale gra była zacięta i bardzo ambitna. Faworytem meczu byli goście ale miejscowi pokazali charakter i zdobyli ważne trzy punkty. Do 30 minuty dużo było gry w środkowej części boiska, obie drużyny nie patyczkowały się ze sobą, spotkanie toczyło się w szybkim tempie. W tym okresie gry potężnym uderzeniem z kilkudziesięciu metrów popisał się  Kowalski, bramkarz gości niepewnie interweniował i z trudem przerzucił piłkę nad  poprzeczką. W 40 minucie po dokładnym dośrodkowaniu Bartek Morzecki mocno uderzył piłkę głową, wylądowała ona jednak na poprzeczce. W samej końcówce pierwszej połowy po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne ponownie Bartek strzelał głową, bramkarz przeniósł piłkę tym razem na poprzeczkę, ta spadła pod nogi Szymona Morzeckiego, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Bramka "do szatni" na pewno podłamała morale gości.

Po przerwie gra była podobna jak w pierwszej połowie. W 55 minucie po wrzutce w pole karne Czarnych najwyżej do niej wyskoczył Kowalski i podwyższył wynik na 2:0. Goście sygnalizowali "spalonego", a najbardziej aktywny był w tym Kufel, który podbiegł do sędziego bocznego i w dosyć ostry sposób starał się go przekonać do swoich racji. Został ukarany za tą "pyskówkę" żółtym kartonikiem, a jako, że najwyraźniej było mu mało i cały czas komentował decyzję sędziego ten dał mu w końcu kartkę czerwoną. Głupie zachowanie, dodatkowo osłabiające i tak słabo grający w tym momencie zespół Czarnych. Miejscowi wykorzystali okazję i w końcówce strzelili dwa kolejne gole. Najpierw Badura precyzyjnym, strzałem głową w 82 minucie podwyższył prowadzenie, a w doliczonym już czasie gry Bartek Morzecki wykorzystał podanie Majera i strzelając praktycznie do pustej bramki ustalił wynik na 4:0 dla Włókniarza.          



WŁÓKNIARZ - CZARNI 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 - Sz. Morzecki (44), 2:0 - Kowalski (55), 3:0 - Badura (82), 4:0 - B. Morzecki (90). Żółte kartki: Kufel, M. Sikora, B. Sikora, Trojanowski. Czerwona kartka: Kufel (56 - niesportowe zachowanie). Sędziował: Arkadiusz Karaban. Widzów: 200.

WŁÓKNIARZ: Rosiak – Dołęga, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Paweł Juźwik (49. Majer), Leśniański (71. Zieliński), Gajewski (81. Supel), Faściszewski - B. Morzecki, Sz. Morzecki (76. Badura).

CZARNI: Fijałkowski – Bowszys, M. Sikora, Kufel, Trojanowski - Włodarek (46. Bałut), Faliński, Woźniczka (76. Walewski), Godlewski - B. Sikora, Stec.


Wyniki XVI kolejki klasy okręgowej - 07.11.2009:
Włókniarz Mirsk – Czarni Lwówek Śląski 4:0 

Olsza Olszyna – GKS Raciborowice 1:4
Nysa Zgorzelec – Gryf Gryfów Śląski 2:0
Łużyce Lubań – Olimpia Kowary 4:1
Olimpia Kamienna Góra – Sparta Zebrzydowa 1:7

08.11.2009:
Orzeł Lubawka – Piast Zawidów 0:2
Victoria Ruszów – Orzeł Wojcieszów 3:3
Woskar Szklarska Poręba – Granica Bogatynia 3:2

pauza: Jawa Otok.
XV kolejka klasy okręgowej - znowu "w plecy".
Seniorzy
W XV kolejce klasy okręgowej Włókniarz zagrał w Wojcieszowie z miejscowym Orłem. Gospodarze, którzy przed tą kolejką stali o dwie lokaty niżej od naszej drużyny, niestety po tym meczu już nas wyprzedzają. Stało się tak dlatego, ponieważ Orzeł wygrał z Włókniarzem 4:2, prowadząc do przerwy 2:0. Bramki dla Włókniarza strzelali Bartek Morzecki i Szymon Morzecki, który przyspieszył swój powrót na boisko po rehabilitacji, którą przechodził po ciężkiej kontuzji.

Wyniki XV kolejki klasy okręgowej - 31.10.2009:
Sparta Zebrzydowa – Woskar Szklarska Poręba 3:0
Granica Bogatynia – Nysa Zgorzelec 2:2
Gryf Gryfów Śląski – Łużyce Lubań 3:0
Olimpia Kowary – Olsza Olszyna 4:0
GKS Raciborowice – Victoria Ruszów 6:2
Orzeł Wojcieszów – Włókniarz Mirsk 4:2
Czarni Lwówek Śląski – Orzeł Lubawka 5:0
Piast Zawidów – Jawa Otok 2:0

pauza: Olimpia Kamienna Góra.
XIV kolejka klasy okręgowej - jest coraz gorzej.
Seniorzy
Jest źle i niestety może być jeszcze gorzej. Włókniarz po raz kolejny przegrał u siebie, a teraz gramy z teoretycznie mocniejszymi od dzisiejszego przeciwnikami. Drużyna jest kompletnie rozbita psychicznie i fizycznie. Pozostaje nam dograć rundę jesienną do końca i w zimie naprawdę solidnie popracować nad formą. Sam mecz bez większej historii, goście nastawieni na kontry szybko wyczuli, że z formą włókniarzy nie jest dobrze i spokojnie można przejąć incjatywę. W 32 minucie Bączkiewicz po błędzie defensywy Włókniarza strzałem w długi róg dał prowadzenie, które przy gościach pozostało już do końca meczu. Włókniarz przysłowiowo "walił głową w mur", ale jeżeli w drugiej połowie spotkania nie oddaje się ani jednego celnego strzału to trudno myśleć o pozytywnym wyniku końcowym. Goście mieli jeszcze dwie poprzeczki oraz kilka sytuacji z których powinny paść bramki. Tylko łutowi szczęścia i nieudolności napastników GKS-u zawdzięczamy, że przegraliśmy ten mecz w najmniejszym z możliwych rozmiarów.


WŁÓKNIARZ - GKS  0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 - Bączkiewicz (32). Żółte kartki: P. Grygiel oraz Kulesza. Sędziował: Marek Warek. Widzów: 150.

WŁÓKNIARZ: Jaworski – Dołęga, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Krawczyk I (60. Gajewski), Leśniański (68. Badura), Faściszewski, Dubiel (46. Supel) - B. Morzecki, Majer.

GKS: Kopczyński – Poczta, Rodak, Markowski, Hencel - Maksymczyk (72. Bajer), Halczuk (79. Woźny), Bączkiewicz, Olechowski (87. Ćwiak) - Wróblewski, Kulesza.


XIV kolejka klasy okręgowej - 24.10.2009:
Jawa Otok – Czarni Lwówek Śląski 3:3
Włókniarz Mirsk – GKS Raciborowice 0:1
Nysa Zgorzelec – Sparta Zebrzydowa 3:0

25.10.2009:
Woskar Szklarska Poręba – Olimpia Kamienna Góra 0:4
Orzeł Lubawka – Orzeł Wojcieszów 2:2
Victoria Ruszów – Olimpia Kowary 4:0
Olsza Olszyna – Gryf Gryfów Śląski 1:1
Łużyce Lubań – Granica Bogatynia 0:0

pauza: Piast Zawidów
Rozgrywki juniorów.
Juniorzy
Kolejny mecz, kolejne trzy punkty i kolejny świetny występ, okraszony zdobyciem czterech bramek, nie tracąc przy tym żadnej - tak w skrócie można opisać wyjazd juniorów starszych Włókniarza Mirsk do Nowogrodźca na mecz z Chrobrym. Spotkanie jednak rozpoczęło się spokojnie, obie drużyny wzajemnie się badały. Jako pierwsi bramkę zdobyć mogli gospodarze, jednak błędu Jaworskiego nie wykorzystał napastnik Chrobrego. Zemściło się to dosłownie dwie minuty później. Skórka dośrodkował z rzutu rożnego i Gzik strzałem głową otworzył wynik meczu. Potem dobrą okazję mieli jeszcze gracze z Nowogrodźca, ale zrehabilitował się Jaworski. Pod koniec pierwszej połowy groźnie uderzał jeszcze Faściszewski, piłka jednak minęła bramkę. W przeciwną stronę Cena kapitalną interwencją "skasował" dwóch napastników Chrobrego. Wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy. Druga odsłona zaczęła się od naporu Chrobrego, który jednak nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji. Włókniarze natomiast, niczym wytrawny bokser, spokojnie czekali i wyprowadzali zabójcze kontry. Najpierw kapitalny rajd Pawła Juźwika lewą stroną, dośrodkowanie w pole karne i Sidorski tylko dokłada nogę. Jest 2:0. Kilka minut później bramkę z cyklu "Stadiony Świata" zdobywa Faściszewski. Kapitalna bomba lewą nogą z 20 metrów w samo okienko, piłka odbija się od słupka i wpada do siatki. Gospodarzy dobił Piotrek Juźwik, który wykorzystał kolejne świetnie dośrodkowanie Pawła Juźwika. Taki wynik utrzymał się już do końca meczu i Włókniarze zdobyli kolejne trzy punkty.

 
Chrobry - Włókniarz 0:4

Bramki: 0:1 - Gzik, 0:2 - Sidorski, 0:3 - Faściszewski, 0:4 - Piotr Juźwik.

Włókniarz: Jaworski - M. Górny (Rowiński), Skórka, Cena, Stolarz - Chęciński (Piotr Juźwik), Faściszewski, Sidorski (Paweł Juźwik), Zieliński, Grygiel - Gzik (K. Górny).

Juniorzy młodsi wygrali swoje spotkanie 6:1. Bramki zdobywali: Niemienionek - 2, Lenik - 2, Jasiński, Ptasiuk.

                                                                               Szymon Jaworski
Wyniki XIII kolejki klasy okręgowej - 17/18.10.2009.
Wyniki XIII kolejki klasy okręgowej - 17.10.2009.:
Granica Bogatynia – Olsza Olszyna 6:1
Gryf Gryfów Śląski – Victoria Ruszów (przełożony 15.11.2009)
Olimpia Kamienna Góra – Nysa Zgorzelec (przełożony na 15.11.2009)
Olimpia Kowary – Włókniarz Mirsk (przełożony na 15.11.2009)

18.10.2009r.:
Sparta Zebrzydowa – Łużyce Lubań 0:2
Czarni Lwówek Śląski – Piast Zawidów 2:5
GKS Raciborowice – Orzeł Lubawka 1:0
Orzeł Wojcieszów – Jawa Otok (przełożony na 15.11.2009)

pauza: Woskar Szklarska Poręba.
Nowy tymczasowy trener seniorów Włókniarza.
Seniorzy
W zwiazku z coraz słabszymi wynikami seniorskiej drużyny Włókniarza i brakiem perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji Zarząd Klubu postanowił rozstać się z dotychczasowym trenerem Wiesławem Sapińskim i tymczasowo powierzyć jego obowiązki Krzysztofowi Gajewskiemu, piłkarzowi seniorów i trenerowi drużyny juniorów starszych, która znakomicie radzi sobie w swoich rozgrywkach. "Eski" ma poprowadzić Włókniarza do końca rundy jesiennej, czyli w następnych pięciu spotkaniach.   
1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu jeleniogórskiego.
Puchar Polski
W siedzibie jeleniogórskiego OZPN-u rozlosowano pary 1/4 finału Pucharu Polski  na szczeblu okręgu jeleniogórskiego. Los tym razem skojarzył naszą drużynę z beniaminkiem IV ligi, Chrobrym Nowogrodziec. Nasz przeciwnik to jedna z rewelacji czwartoligowych rozgrywek, więc Włókniarza czeka niezmiernie ciężkie zadanie jeżeli chodzi o awans do półfinału pucharowych rozgrywek.   

Pary 1/4 finału Pucharu Polski  na szczeblu okręgu jeleniogórskiego:
GKS Raciborowice – Karkonosze Jelenia Góra
Piast Dziwiszów – Łużyce Lubań
Twardy Świętoszów – Woskar Szklarska Poręba
Włókniarz Mirsk – Chrobry Nowogrodziec
Strona 79 z 97 << < 76 77 78 79 80 81 82 > >>
www.poomoc.pl
Galerie
Historia Włókniarza
Ostatnia kolejka
XVIII kolejka -
12/13.04.2025

Łużyce II Lubań
1 - 6
MKS Włókniarz Mirsk
Następna kolejka
XIX kolejka -
26/27.04.2025

MKS Włókniarz Mirsk
-
Fatma Pobiedna
Tabela Klasa A
Mie.
Druż.
Kol.Pkt.
1.
Włókniarz
18
46
2.
Piast
18
41
3.
Czarni
18
37
4.
Stella
18
31
5.
Fatma
18
30
6.
Korona
17
28
7.
Błękitni
18
22
8.
Sudety
17
22
9.
Iskra
18
22
10.
Łużyce II
18
21
11.
Olsza
18
19
12.
WKS
18
18
13.
Cosmos
18
17
14.
Granit
18
4
Gmina Mirsk
Słowo Sportowe
90 minut
Łączy Nas Piłka
DZPN Wrocław
MKS "Włókniarz" Mirsk