Udanie rozpoczęli rozgrywki ligowe piłkarze Olimpii Kowary. Lider tabeli IV ligi dolnośląskiej pokonał dzisiaj na własnym boisku Włókniarza Mirsk 3:0, a wygrana gospodarzy to najniższy wymiar kary jaką musieli zapłacić goście. Od początku spotkania widać było na murawie, że rywalizujące zespoły grają o inne cele. Przewaga biało-zielonych w operowaniu piką nie podlegała dyskusji, długo jednak zawodnicy Olimpii nie potrafili tego przekuć w klarowne sytuacje do zdobycia bramki. Kilka strzałów trafiło w jej światło, a po stałych fragmentach wykonywanych przez Damiana Chajewskiego mirszczanie musieli być czujni, jednak chłodne dreszcze po plecach kibiców Włókniarza z pewnością z tych powodów nie przechodziły. Gorąco w 16-tce przyjezdnych zrobiło się dopiero w 37-ej minucie, gdy Adam Swarzyński efektownie obronił uderzenie Mateusza Zatylnego i poradził sobie z dobitką Macieja Gargasa. Niespełna 60 sekund później golkiper Włókniarza musiał już wyciągać piłkę z sieci. Walkę o nią na środku boiska przegrał Paweł Niemienionek. Zawiązała się z tego kontra kowarzan, którą skutecznie strzałem w długi róg wykończył Daniel Gałach. Po chwili bliski zdobycia drugiej bramki dla Olimpii był Chajewski, ale nieznacznie pomylił się z dystansu. W 41-ej minucie w polu karnym gospodarzy błysnął P. Niemienionek, który ograł kowarskich obrońców i wyłożył pikę Jarosławowi Wichowskiemu, ten nie potrafił z pięciu metrów pokonać Ołeksija Kazakova. Być może gdyby podanie było nieco lżejsze, grający trener Włókniarza zdążyłby odpowiednio ułożyć nogę.
W drugiej połowie piłkarze w zielonych koszulkach żwawiej zabrali się do pracy i po kwadransie było po meczu. W 60-ej minucie Maciej Gargas opanował piłkę w 16-tce rywali, ograł bramkarza po czym oddał piłkę Zatylnemu, a ten uderzeniem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie kowarzan. 180 sekund później po krótko rozegranym rzucie rożnym futbolówkę otrzymał Damian Chajewski. Wychowanek Górnika Wałbrzych kopnął ją zza narożnika pola karnego w kierunku bramki, co okazało się dobrą decyzją, gdyż piłka wylądowała w jej okienku. 3-0 i tak już zostało do ostatniego gwizdka dobrze prowadzącego zawody sędziego Krzysztofa Dłużniaka.
Piotr Kuban www.jg24.pl
OLIMPIA KOWARY - WŁÓKNIARZ 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Gałach (39), 2:0 - Zatylny (60), 3:0 - Chajewski (63). Żółte kartki: Han oraz Dasiak. Sędziowali: Krzysztof Dłużniak oraz Bartłomiej Nerlo i Krzysztof Nerlo. Widzów: 100.
OLIMPIA: Kazakov - Han (78. Marciniak), D. Malarowski, Smoczyk, Bębenek (84. Nowiński) - Gargas (71. Kędzierski), Kraiński, Baszak, Chajewski - Zatylny (65. M. Malarowski), Gałach (65. Vitolnieks).
WŁÓKNIARZ: Swarzyński - Dołęga, Ł. Niemienionek. Kowalski, Juźwik - D. Grygiel, P. Niemienionek (53. Becker), Dasiak, Badura, Wichowski (86. Pogodziński) - B. Morzecki (75. J. Jasiński).
XIX kolejka IV ligi dolnośląskiej - 26.03.2016: Polonia Trzebnica - Sokół Wielka Lipa 0:3 Piast Nowa Ruda - Chrobry II Głogów 2:4 GKS Kobierzyce - Orkan Szczedrzykowice 2:2 AKS Strzegom - Zjednoczeni Żarów 1:4 Olimpia Kowary - Włókniarz Mirsk 3:0 Bielawianka Bielawa - Granica Bogatynia 3:2 Pogoń Oleśnica - Lotnik Jeżów Sudecki 0:0 Orzeł Ząbkowice Śląskie - BKS Bolesławiec 3:0 vo.
|