Pierwsza połowa nie wskazywała na wysoką porażkę Włókniarza. Nasza drużyna postawiła trudne warunki wyżej notowanym rywalom. Już w 5 minucie bliski wyprowadzenia na prowadzenie Włókniarza był Igor Dąbek, jednak jego strzał głową obronił Jarosz. W 17 minucie po dobrym dośrodkowaniu Tylusa, strzelał Czyrko, ale piłka przeszła obok słupka. W odpowiedzi Górgul oddał niecelny strzał z dystansu, a Suchanecki przegrał pojedynek z Maćkowskim. W 37 minucie Talarski wykonywał rzut rożny, zacentrował na środek pola karnego i przy niezdecydowaniu obrońców Lotnika bliski trafienia był Dąbek. Tuż przed przerwą mogło być 1:0 dla miejscowych. Po dośrodkowaniu w pole karne jeden z graczy Lotnika spudłował w idealnej sytuacji.
Druga połowa tak jak pierwsza zaczęła się od szybkiej kontry Włókniarza. Igor Dąbek zagrał piłkę w pole karne, do której doszedł Talarski niestety w ostatniej chwili akcję przerwał obrońca. Gdy wydawało się, że stać nas na sprawienie niespodzianki, przyszła 60 minuta. Lotnik otrzymał rzut wolny tuż przed polem karnym, który na gola zamienił Białkowski. Ta sytuacja obudziła gospodarzy, którzy osiągnęli przewagę. W 70 minucie było już 2:0. Piwiński oddał strzał z 16 metrów, po którym piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. W 82 minucie sytuację sam na sam z naszym bramkarzem wykorzystał Kieć, a kilka minut później wynik meczu ustalił Suchanecki.
LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - WŁÓKNIARZ 4:0 (0:0)
Bramki: 1:0 - Białkowski (60), 2:0 - Piwiński (73), 3:0 - Kieć (83), 4:0 - Suchanecki (87). Sędziowali: Kamil Snacki oraz Piotr Tośko i Radomir Kukiel. Widzów: 70.
LOTNIK: Jarosz - Białkowski, Madej, Karmelita, Niemirski - Suchanecki, Szpak, Lis, Buczek - Górgul, Kieć.
WŁÓKNIARZ: Maćkowski - Pędzich, Badura, Leśniański, Dasiak (70. Trosko) - Tomczak, Stachnik, Talarski, Czyrko (61. Chowański), Tylus (80. Firko) - Dąbek.
|