Włókniarz po sensacyjnej wygranej w sobotę w Zgorzelcu, w środę 16 września zmierzył się z Woskarem Szklarska Poręba. Goście awansowali do "okręgówki" zupełnie przypadkowo, na wskutek reorganizacji rozgrywek po prostu dokoptowano ich do zespołów klasy O wobec rezygnacji z gry w niej Pogoni Markocice. O ile w pierwszej połowie Woskar stawiał jeszcze opór to w drugiej części gry "udowodnił", że gra w wyższych niż A-klasowe rozgrywkach na chwilę obecną zdecydowanie przerasta ich możliwości.
Przez pierwsze dwadzieścia minut Włókniarz posiadał zdecydowaną przewagę. W 13 minucie po dośrodkowaniu Gajewskiego Leśniański umieścił piłkę w siatce, uczynił to jednak będąc na pozycji spalonej. Kilka minut później Morzecki będąc w dogodnej sytuacji próbował mijać bramkarza ale ten wyjął mu piłkę spod nóg. W 27 minucie dośrodkowanie Kowalskiego mógł na bramkę zamienić ponownie Morzecki ale niecelnie uderzył piłkę głową. W końcówce połowy wychodzącego sam na sam Morzeckiego faulował w polu karnym Hutnik i sędzia nie miał innego wyjścia jak podyktować rzut karny. Co dziwne nie ukarał obrońcy Woskaru żadnym kartonikiem, a dlaczego, pozostanie to chyba jego tajemnicą. Pewnym wykonawca karnego był jak zwykle Gajewski. Goście dostali bramkę do szatni i trochę podłamani schodzili na przerwę.
W drugiej połowie przez kilkanaście minut toczyła się w miarę wyrównana gra, ale do czasu. Od 65 minuty na boisku istniał już tylko Włókniarz. Najpierw po podaniu Gajewskiego snajperskim instynktem wykazał się Morzecki i pewnym strzałem w długi róg podwyższył wynik na 2:0. Siedem minut później ten sam zawodnik odwdzięczył się Gajewskiemu wykładając mu piłkę na czystą pozycję i było już 3:0. Na 4:0 podwyższył Leśniański, wkładając głowę tam gdzie ktoś inny obawiał by się włożyć nogę. Bramka na 5:0 była najładniejszym golem meczu. Po dośrodkowaniu w pole karne na dwunastym metrze piłkę głowa fantastycznie uderzył Kowalski i ta trafiła w samo "okienko" bramki gości. Woskar został dobity przez Morzeckiego, który ośmieszył zarówno defensorów jak i bramkarza.
WŁÓKNIARZ - WOSKAR 6:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Gajewski (45) (rzut karny), 2:0 - B. Morzecki (65), 3:0 -Gajewski (72), 4:0 - Leśniański (80), 5:0 - Kowalski (85), 6:0 - B. Morzecki (90). Żółte kartki: Sękalski oraz Masłowski, Larysz. Sędziował: Jacek Ciepiela. Widzów: 200.
Włókniarz: Rosiak - P. Grygiel (67. Kreis), Ł. Niemienionek, Kowalski, Dołęga (78. Sękalski) - Faściszewski (69. Krawczyk I), Gajewski, Leśniański, Dubiel (64. Badura) - B. Morzecki, Majer.
Woskar: T. Stefanowicz - Masłowski (83. Kowalski), Hutnik, Hornicki, Turczyk - Pędzich (69. Tatomir), Larysz, Tkacz (69. Gawlik), Misiura - P. Stefanowicz (69. Maczek), Kandyba.
Wyniki VIII kolejki klasy okręgowej - 16.09.2009: Orzeł Wojcieszów – Olimpia Kowary 1:0 Czarni Lwówek Śląski – Gryf Gryfów Śląski 3:0 Piast Zawidów – Granica Bogatynia 2:1 Jawa Otok – Sparta Zebrzydowa 1:1 Orzeł Lubawka – Olimpia Kamienna Góra 0:5 Włókniarz Mirsk – Woskar Szklarska Poręba 6:0 Victoria Ruszów – Nysa Zgorzelec 0:1 Olsza Olszyna – Łużyce Lubań 1:4
pauza: GKS Raciborowice
|