BKS przyjechał do Mirska praktycznie z nożem na gardle, aby zachować  szanse na awans do IV ligi chociażby z 2 miejsca goście musieli ten mecz wygrać. Awizowany wyjściowy skład bolesławian był na papierze bardzo mocny, mieli zagrać wszyscy podstawowi zawodnicy z Filipiakiem, Żmudzińskim i Pietrzakiem na czele, a więc piłkarzami z I, II i III ligowym stażem. Mirska rzeczywistość okazała się dla gości bardzo brutalna, Włókniarz zagrał szczególnie w pierwszej połowie znakomite spotkanie i pewnie wyleczył przyjezdnych z marzeń o awansie w tym sezonie. Włókniarze zagrali bardzo równo w każdej formacji, nie było dla nich straconych piłek i po raz kolejny udowodnili, że bezapelacyjnie należą do czołówki jeleniogórskiej klasy okręgowej, natomiast gdyby w BKS-ie wyjąć ze składu wspomnianych wcześniej Pietrzaka, Filipiaka i Żmudzińskiego to nasz dzisiejszy rywal zapewne stałby się tylko typowym średniakiem okręgówki, bowiem pozostali piłkarze taki właśnie poziom zaprezentowali.

Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie, obie strony nie paliły się do frontalnych ataków, w 4 minucie na zaskakujący strzał zdecydował się Bartek Faściszewski, a piłka odbiła się niespodziewanie od słupka i wyszła na róg. Goście odpowiedzieli akcją Dzięglewskiego, ale Jaworski był na posterunku. W 22 minucie w pole karne wpadł Śliwiński i wycofał piłkę na szesnasty metr, tam dopadł do niej Faściszewski i posłał ją kilka metrów nad bramką. Kilka minut później znakomicie z woleja uderzył Graczyk, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Jaworski. Wreszcie w 32 minucie po wrzutce w pole karne sam na sam z Bochnią znaleźli się Szymon Morzecki i Śliwiński i ten drugi bez problemów wyprowadził Włókniarza na prowadzenie. Miejscowi złapali wiatr w żagle i nacierali coraz mocniej. Szczególnie groźny był Faściszewski, który na lewej stronie robił co chciał z Powroźnikiem, ogrywając go niemiłosiernie i co chwilę groźnie dośrodkowując. Swoją bardzo dobrą grę udokumentował w 36 minucie celnym wślizgiem, zamykając dośrodkowanie Bartka Morzeckiego. BKS w tym momencie pogubił się całkowicie ale na szczęście przyjezdnych uratował gwizdek na przerwę.

W drugiej połowie goście zdecydowanie ruszyli do przodu. Przez pierwsze dwadzieścia minut tej części gry posiadali dosyć dużą przewagę, zaznaczoną bramką Żmudzińskiego z 61 minuty, który wygrał pojedynek z Niemienionkiem i strzałem przy słupku strzelił kontaktowego gola. BKS zwietrzył okazję, ale Włókniarz uspokoił grę i ponownie zaczął grać swoje. W 71 minucie ponownie najlepszy dzisiaj na boisku Bartek Faściszewski urwał się obrońcom, zagrał mocną piłkę wzdłuż bramki do Bartka Morzeckiego, a temu pozostało już tylko skierować ją do siatki. Goście starali się jeszcze odrabiać straty, ale nadziewali się na kontry i gdyby nie Pietrzak to wynik mógłby być jeszcze wyższy.

Włókniarze pewnie wygrali swój szósty mecz z rzędu i sprawili znakomity prezent urodzinowy swojemu trenerowi Jarkowi Wichowskiemu, któremu Wszystkiego Najlepszego życzy również Zarząd Klubu oraz Redakcja Serwisu - STO LAT TRENERZE !!!.                               


                                                   galeria meczowa
 

WŁÓKNIARZ - BKS BOBRZANIE BOLESŁAWIEC  3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 - Śliwiński (32), 2:0 - Faściszewski (36), 2:1  - Żmudziński (61), 3:1 - B. Morzecki (71). Żółte kartki: P. Grygiel, B. Morzecki, Ł. Niemienionek. Sędziował: Mateusz Gałuszka. Widzów: 200.

Włókniarz: Jaworski - Dołęga, Kowalski, Ł. Niemienionek, P. Grygiel - W. Jasiński (81. Supel), Chlabicz, Sz. Morzecki (68. Badura), Faściszewski - Śliwiński (90. Krawczyk), B. Morzecki.

BKS: B. Bochnia - Powroźnik, Bryłkowski, Pietrzak, Głowacki (46. Kamuda)  - Wojciechowski, Filipiak, Żmudziński, J. Bochnia (55. Porębski) - Dzięglewski (68. Dzioba), Graczyk.


XXV kolejka klasy okręgowej - 12.05.2012:
Piast Dziwiszów - Pagaz Krzeszów 7:2
Łużyce Lubań - Olsza Olszyna 7:1
Olimpia Kowary - Leśnik Osiecznica 1:1
Włókniarz Mirsk - BKS Bolesławiec 3:1

13.05.2012:
Victoria Ruszów - Lotnik Jeżów Sudecki 2:5
Orzeł Wojcieszów - Czarni Lwówek Śląski 3:1
GKS Raciborowice - GKS Warta Bolesławiecka 1:0
Olimpia Kamienna Góra - Piast Wykroty 1:1