XVII kolejka IV ligi dolnośląskiej - kompromitacja w Trzebnicy.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 30/11/2015 08:16
Polonia, mimo że musiała radzić sobie w mocno okrojonym składzie pokazała ogromny charakter. Zespół trenera Sławomira Kołodzieja kończył mecz w dziewiątkę, a mimo tego zdołał odwrócić losy meczu. - Prawda jest taka, że to nie rywal wywalczył punkty, tylko my je oddaliśmy. Rywale do 80 minuty nie stworzyli sobie żadnej sytuacji. My mieliśmy ich bez liku. To co zrobiliśmy to był piłkarski kabaret. Biorę to niepowodzenie na siebie - nie krył rozczarowania Jarosław Wichowski, trener Włókniarza. Goście objęli prowadzenie w 35 minucie kiedy Becker wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy i posłał piłkę do pustej bramki. Nastawiony na kontry Włókniarz szukał okazji do strzelenia kolejnych bramek, stwarzał sytuacje, ale marnował je na potęgę...


Rozszerzona zawartość newsa
Polonia, mimo że musiała radzić sobie w mocno okrojonym składzie pokazała ogromny charakter. Zespół trenera Sławomira Kołodzieja kończył mecz w dziewiątkę, a mimo tego zdołał odwrócić losy meczu. - Prawda jest taka, że to nie rywal wywalczył punkty, tylko my je oddaliśmy. Rywale do 80 minuty nie stworzyli sobie żadnej sytuacji. My mieliśmy ich bez liku. To co zrobiliśmy to był piłkarski kabaret. Biorę to niepowodzenie na siebie - nie krył rozczarowania Jarosław Wichowski, trener Włókniarza. Goście objęli prowadzenie w 35 minucie kiedy Becker wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy i posłał piłkę do pustej bramki. Nastawiony na kontry Włókniarz szukał okazji do strzelenia kolejnych bramek, stwarzał sytuacje, ale marnował je na potęgę.

Po przerwie nie mający nic do stracenia gospodarze byli aktywniejsi, ale nie potrafili zagrozić bramce Swarzyńskiego. Trafił za to Kowalski po dośrodkowaniu Wichowskiego, ale asystent uznał, że piłkarz gości był na pozycji spalonej. Kiedy w 70 minucie za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić Wawrzykowski wydawało się, że jest po meczu. Tymczasem kwadrans przed końcem nie popisał się jeden z obrońców gości, który w niegroźnej sytuacji sfaulował Ulatowskiego. Doświadczony piłkarz sam wymierzył sprawiedliwość. Po chwili zespół z Trzebnicy grał w dziewiątkę, bo drugą żółtą kartkę zobaczył Ciosek. Grająca w okrojonym składzie Polonia jeszcze mocniej nacisnęła na rywala. Opłaciło się, bo Włókniarz w końcówce popełnił kolejny błąd. Po zagraniu Kołodzieja piłkę w polu karnym ręką zagrał jeden z graczy gości. Do futbolówki podszedł Ulatowski i z zimną krwią odwrócił wynik. Po tym zdarzeniu gra nie została już wznowiona. - O meczu w Trzebnicy musimy jak najszybciej zapomnieć. Z naszej strony to była kompromitacja. Prowadziliśmy, a później mieliśmy masę sytuacji by spokojnie ten mecz wygrać. Tymczasem rywal grając w dziewiątkę zdołał pozbawić nas jakiejkolwiek zdobyczy. Sami jesteśmy sobie winni - denerwował się Jarosław Wichowski, trener Włókniarza.


POLONIA TRZEBNICA - WŁÓKNIARZ  2:1 (0:1)


Bramki: 0:1 - Becker (35), 1:1 - Ulatowski (75 - rzut karny), 1:2 Ulatowski (90 - rzut karny).
Żółte kartki: Ciosek, Wawrzykowski oraz P. Grygiel, J. Jasiński, P. Niemienionek. Czerwone kartki: Wawrzykowski (70 - za dwie żółte), Ciosek (78 - za dwie żółte). Sędziowali: Krystian Kubik oraz Marek Gerlach i Waldemar Gnyl. Widzów: 100.

POLONIA: Buchla - Wawrzykowski, Nawrot, Ciosek, Samulski (52. Łukojć) - Bucki, Kołodziej, Melnyk, Wójcik - Belica, Ulatowski.

WŁÓKNIARZ: Swarzyński - Juźwik, Kowalski, Ł Niemienionek, P. Grygiel, P. Niemienionek, Dasiak, J. Jasiński (55. D. Grygiel), Becker (80. Pogodziński) - Wichowski, Morzecki (65. Badura).


                                                                              Grzegorz Bereziuk
                                                                               Słowo Sportowe


XVII kolejka IV ligi dolnośląskiej - 28.11.2015:

Olimpia Kowary - Zjednoczeni Żarów 4:0
Polonia Trzebnica - Włókniarz Mirsk 2:1
GKS Kobierzyce - Granica Bogatynia 2:3
Piast Nowa Ruda - BKS Bolesławiec 4:0
Chrobry II Głogów - Lotnik Jeżów Sudecki 3:3
Orzeł Ząbkowice Śląskie - Sokół Wielka Lipa - 19.03.2016
Bielawianka Bielawa - AKS Strzegom - 26.03.2016, godz. 13:00
Pogoń Oleśnica - Orkan Szczedrzykowice - 30.03.2016