III kolejka IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej - remis z Karkonoszami.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 10/09/2018 14:44
Remisem 1:1 zakończył się mecz Włókniarza Mirsk z Karkonoszami Jelenia Góra. Spotkanie było wyrównane, ze wskazaniem na gości, którzy mieli więcej okazji, by je wygrać. Pierwsza połowa stała pod znakiem optycznej przewagi mirszczan, jednak ich strzelby nie były naładowane, bo Mateusz Marceniuk nie musiał ani razu interweniować. Niewiele lepiej było pod drugą bramką, jednak Karkonosze zdobyły się na jedną skuteczną akcję. W 13-ej minucie Norbert Walczak wyłuskał piłkę przed 16-tką rywali, przygotował sobie pozycję i uderzył z woleja pod poprzeczkę. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy...
Rozszerzona zawartość newsa
Remisem 1:1 zakończył się mecz Włókniarza z Karkonoszami Jelenia Góra. Spotkanie było wyrównane, ze wskazaniem na gości, którzy mieli więcej okazji, by je wygrać. Pierwsza połowa stała pod znakiem optycznej przewagi mirszczan, jednak ich strzelby nie były naładowane, bo Mateusz Marceniuk nie musiał ani razu interweniować. Niewiele lepiej było pod drugą bramką, jednak Karkonosze zdobyły się na jedną skuteczną akcję. W 13-ej minucie Norbert Walczak wyłuskał piłkę przed 16-tką rywali, przygotował sobie pozycję i uderzył z woleja pod poprzeczkę. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron Karkonosze szukały drugiego gola i były ku temu okazje. W sytuacji sam na sam z Kacprem Witczakiem znalazł się Bartosz Poszelężny, niestety zamiast strzelać w krótki róg zawodnik KSK mierzył w okolice drugiego słupka i golkiper spokojnie sobie z tym poradził. Brakowało też wykończenia dobrze zapowiadającym się kontrom biało - niebieskich. Raz zawiódł przy ostatnim podaniu Walczak, innym razem Oskar Giziński. W 79-ej minucie rzut wolny z boku pola karnego wykonywał Mariusz Chlabicz. Lekko zagrana piłka musnęła jednego z graczy Karkonoszy i przy pierwszym słupku wpadła do sieci. Mini rykoszet w żadnym stopniu nie usprawiedliwia Mateusza Marceniuka, który delikatnie mówiąc nie popisał się interweniując na linii. Końcówka to sytuacje z obu stron. W głównych rolach rezerwowi. Michał Staniszewski mógł wybierać róg, albo podać do nieobstawionego Macieja Gargasa, ale trafił tylko w boczną siatkę. W doliczonym czasie gry w pole karne gości wpadł Adrian Krawiec, tym razem Marceniuk spisał się bez zarzutu.
Dodajmy, że przed meczem władze Włókniarza i koledzy z klubu pożegnali Adriana Badurę, który postanowił zakończyć swoją piłkarską przygodę w mirskim klubie. Dla Włókniarza rozegrał serki spotkań we wszystkich kategoriach wiekowych.
Piotr Kuban
www.jg24.pl
3KF-WŁÓKNIARZ - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 - Walczak (13), 1:1 - Chlabicz (79). Żółte kartki: Ł. Niemienionek, Górgul, Krawiec oraz Poszelężny, Denis. Sędziowała: Ewa Żyła oraz Kamil Struski i Michał Dzikon. Widzów: 300.
3KF-WŁÓKNIARZ: Witczak - Ł. Niemienionek, Zyner, Kowalski, P. Szczęsny - P. Niemienionek, Dasiak (46. Krawiec), Chlabicz, Jabłonowski (46. B. Morzecki) - Górgul (71. Jędrzejczak), Wichowski (78. B. Szczęsny)
KARKONOSZE: Marceniuk - Bębenek, Firlej (78. Kraiński), Wawrzyniak, Skydan - Pytel, Denis, Buzała (16. Marciniak), Walczak (70. Proietti) - Giziński (78. Staniszewski), Poszelężny (60. Gargas).
III kolejka IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej - 25.08.2018:
Apis Jędrzychowice - Stal Chocianów 5:0
Górnik Złotoryja - Orkan Szczedrzykowice 4:2
Sparta Rudna - Chrobry II Głogów 0:5
Orla Wąsosz - Sparta Grębocice 4:2
Victoria Ruszów - BKS Bolesławiec 1:2
26.08.2018:
Odra Ścinawa - AKS Strzegom 0:3
3KF-Włókniarz Mirsk - Karkonosze Jelenia Góra 1:1
Pauza:
Prochowiczanka Prochowice.