Kolejne trzy punkty i kolejny dobry występ juniorów starszych, tak trzeba podsumować środowy mecz w którym włókniarze podejmowali Olimpię Kamienna Góra. Warunki do gry były niezwykły ciężkie, jednak jednakowe dla obu zespołów. Zaczęło się od ataków mirszczan. Już w 1 minucie ładny uderzył Chęciński, jednak piłka minęła słupek o centymetry. Kilka minut później potężna "bomba" Gzika wylądowała na poprzeczce. Włókniarze w końcu dopięli swego. W 35 minucie Faściszewski okazał się najsprytniejszy w zamieszaniu bramkowym i było 1:0 dla gospodarzy. Taki wynik utrzymał się do końca 1 połowy. Dość powiedzieć, że goście oddali tylko jeden strzał w tej części meczu, który nie zagroził bramce włókniarzy. Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Cena kapitalnym, 40 metrowym podaniem obsłużył Gzika, ten będąc sam na sam ze stoickim spokojem wpakował piłkę do bramki i było 2:0. Gości dobił kilka minut później Faściszewski, strzelając z woleja po rzucie rożnym. Potem znakomitych okazji była jeszcze masa, jednak piłka nie potrafiła wpaść do siatki. Tak więc po dobrym meczu, włókniarze zasłużenie zainkasowali trzy punkty w starciu z Olimpią Kamienna Góra.
Włókniarz - Olimpia Kamienna Góra 3:0
Bramki: 1:0 - Faściszewski, 2:0 - Gzik, 3:0 - Faściszewski.
Włókniarz: Jaworski - Skórka, Cena, Stolarz (Żelizko), Grygiel - Faściszewski, Sidorski, Zieliński (Rowiński), Chęciński - K. Górny K. (Piotr Juźwik), Gzik (Mańka).
Juniorzy młodsi swoje spotkanie wygrali 9:0.
Szymon Jaworski