VIII kolejka klasy okręgowej - bijemy rekordy.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 19/09/2012 19:44
Kolejne spotkanie, kolejna dwucyfrowa wygrana i mnóstwo radości dla kibiców. Dawno już nie było tak znakomicie grającego Włókniarza jak w tym sezonie. Okazjami, które stworzyli sobie nasi piłkarze można by spokojnie obdzielić kilka meczów okręgówki, a gdyby wszystkie zostały wykorzystane to wynik oscylowałby gdzieś koło 16-18 strzelonych bramek i nie ma w tym żadnej przesady. Włókniarz nie lekceważy żadnego rywala ale też z każdym chce wygrać jak największą różnicą bramek. Dzisiejszym rywal zagrał otwartą piłkę ale niewiele mógł zdziałać i skończyło się to dla niego najprawdopodobniej rekordową porażką...
Rozszerzona zawartość newsa
Kolejne spotkanie, kolejna dwucyfrowa wygrana i mnóstwo radości dla kibiców. Dawno już nie było tak znakomicie grającego Włókniarza jak w tym sezonie. Okazjami, które stworzyli sobie nasi piłkarze można by spokojnie obdzielić kilka meczów okręgówki, a gdyby wszystkie zostały wykorzystane to wynik oscylowałby gdzieś koło 16-18 strzelonych bramek i nie ma w tym żadnej przesady. Włókniarz nie lekceważy żadnego rywala ale też z każdym chce wygrać jak największą różnicą bramek. Dzisiejszym rywal zagrał otwartą piłkę ale niewiele mógł zdziałać i skończyło się to dla niego najprawdopodobniej rekordową porażką.
Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie, już w 2 minucie w polu karnym podcięty został jeden z kamiennogórzan i sędzia odgwizdał rzut karny pewnie zamieniony na bramkę przez Masiela. Goście zwietrzyli swoją szansę i agresywniej zaatakowali ale zazwyczaj kończyli swoje akcje długimi, niecelnymi podaniami do napastników. Straty zostały odrobione w 7 minucie, po rzucie rożnym do piłki najwyżej wyskoczył Adam Kowalski i bez problemów skierował piłkę do siatki. Gospodarze grali cały czas swoje i w 20 minucie byli blisko wyjścia na prowadzenie. Z narożnika pola karnego potężnie huknął Wojtek Jasiński ale piłka wylądowała na spojeniu. Dwie minuty później byliśmy już na prowadzeniu. Znakomitą piłkę w pole karne zagrał Kamil Patynko, a tam z woleja do siatki skierował ją Jarek Wichowski. W 33 minucie piłkę w środkowej strefie boiska stracił Sobota, poszła szybka kontra, którą sfinalizował Piotrek Chlabicz. Chwilę później sprytnym strzałem na 4:1 podwyższył Patyn i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W przerwie kibice zastanawiali się czy możliwa jest powtórka z Ruszowa i zagranie jeszcze lepiej niż w pierwszej części gry, a także strzelenie dwucyfrowej ilości bramek. Druga poła podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od niespodzianki, czyli kolejnego rzutu karnego dla Olimpii. Ponownie przed szansą stanął Masiel ale Rafał Fościak świetnie wyczuł intencje strzelca i obronił jego strzał. Włókniarz zrewanżował się bardzo szybko, w 51 minucie Ciapek, a za chwilę Wicher i ponownie Ciapek pozwolili odskoczyć miejscowym na sześć bramek. Wynik był już ustalony ale włókniarze dalej nie rezygnowali. Dwie świetne okazje miał debiutujący w seniorach Łukasz Bursacki ale za każdym razem zmierzającą do bramki piłkę wybijali obrońcy. W końcu na 8:1 po kolejnym dośrodkowaniu trafił Kowal. Gości całkowicie dobili najpierw w 88 minucie Rafał Śliwiński i w na sam koniec Bartek Morzecki ustalający wynik na 10:1.
WŁÓKNIARZ - OLIMPIA KAMIENNA GÓRA 10:1 (4:1)
Bramki: 0:1 - Masiel (2 - rzut karny), 1:1 - Kowalski (7), 2:1 - Wichowski (22), 3:1 - Chlabicz (33), 4:1 - Patynko (36), 5:1 - Chlabicz (51), 6:1 - Wichowski (53), 7:1 - Chlabicz (56), 8:1 - Kowalski (83), 9:1 - Śliwiński (88), 10:1 - B. Morzecki (90). Żółte kartki: D. Powiertowski, P. Powiertowski. Sędziował: Piotr Bajer. Widzów: 200.
Włókniarz: Fościak - Dołęga (57. P. Grygiel), Kowalski, Ł. Niemienionek, P. Niemienionek (71. Szurmiej) - Patynko (58. Bursacki), Sz. Morzecki (57. Badura), Chlabicz (65. Śliwiński), W. Jasiński (65. Juźwik) - B. Morzecki, Wichowski.
Olimpia: D. Powiertowski - Lipiński (46. Domin), Dłużniewski, Sobota, Gołek - Masiel, Cieszkowski, R. Duda (60. Wieczorek), A. Duda - P. Powiertowski, Ciszek.
VIII kolejka klasy okręgowej - 19.09.2012:
Leśnik Osiecznica - Czarni Lwówek Śląski 4:2
Włókniarz Mirsk - Olimpia Kamienna Góra 10:1
BKS Bolesławiec - Victoria Ruszów 3:0
Piast Dziwiszów - GKS Warta Bolesławiecka 3:0
Kwisa Świeradów Zdrój - Twardy Świętoszów 1:1
Lotnik Jeżów Sudecki - Jawa Otok 6:2
Piast Wykroty - Bazalt Sulików 1:0
Endico Mitex Podgórzyn - Pogoń Świerzawa 1:1