Zaległa XVIII kolejka klasy okręgowej - słaba skuteczność.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 30/05/2013 19:22
Mecz zaległej XVIII kolejki z jednym z outsiderów klasy okręgowej rozegrany został przy ciągłym, momentami intensywnie padającym deszczu, co z pewnością wpłynęło na jego jakość. Włókniarz to spotkanie pewnie wygrał ale skuteczność naszych piłkarzy wołała dzisiaj o pomstę do nieba. Już do przerwy powinniśmy prowadzić przynajmniej 6:0 ale na przeszkodzie stał za każdym razem bramkarz Bazaltu, który miał prawdziwy "dzień konia", broniąc w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Inna sprawa, że włókniarze przy swoich okazjach mogli być bardziej skoncentrowani i uderzać piłkę w boczne sektory bramki, a nie w jej środek...
Rozszerzona zawartość newsa
Mecz zaległej XVIII kolejki z jednym z outsiderów klasy okręgowej rozegrany został przy ciągłym, momentami intensywnie padającym deszczu, co z pewnością wpłynęło na jego jakość. Włókniarz to spotkanie pewnie wygrał ale skuteczność naszych piłkarzy wołała dzisiaj o pomstę do nieba. Już do przerwy powinniśmy prowadzić przynajmniej 6:0 ale na przeszkodzie stał za każdym razem bramkarz Bazaltu, który miał prawdziwy "dzień konia", broniąc w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Inna sprawa, że włókniarze przy swoich okazjach mogli być bardziej skoncentrowani i uderzać piłkę w boczne sektory bramki, a nie w jej środek. Spotkanie mogło się znakomicie rozpocząć już w 2 minucie, kiedy po podaniu Dawida Grygla sam na sam w polu karnym z Pędzimążem stanął Bartek Morzecki ale uderzył prosto w bramkarza. W 9 minucie po zbyt słabym podaniu do golkipera na czystą pozycję wyszedł Cio Grygiel ale i tym razem bramkarz był górą, wybijając piłkę, a z dobitką Piotrka Chlabicza poradzili już sobie obrońcy Bazaltu. Kilka minut później groźny strzał z narożnika pola karnego oddał Paweł Juźwik ale piłka przeszła tuż nad spojeniem. W 17 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Wojtek Jasiński, golkiper odbił piłkę przed siebie, a tam dopadł do niej Bućko Morzecki i wyprowadził Włókniarza na prowadzenie. Chwilę później Bućko ponownie mógł strzelić gola ale po jego strzale z pola karnego ponownie na wysokości zadania stanął Pędzimąż. W 23 minucie świetnej okazji nie wykorzystał z kolei Cio Grygiel, który dostał dokładne podanie i stojąc jakieś trzy metry od bramki uderzył prosto w bramkarza. Co się odwlecze to... i w 27 minuicie ten sam zawodnik po dokładnym podaniu Bućki skierował piłkę z najbliższej odległości do bramki. Bazalt przez ten okres gry praktycznie nie istniał, broniąc się całą jedenastką na swojej połowie i sporadycznie starając się wyprowadzać kontrataki, skutecznie kasowane przez naszą defensywę. W 36 minucie ponownie Bartek Morzecki strzałem z pola karnego trafił w nogi bramkarza, a już po minucie wyszedł sam na sam i pewnym strzałem tuż przy słupku strzelił swoja drugą bramkę w meczu. Druga odsłona podobnie jak pierwsza mogła rozpocząć się od mocnego uderzenia gospodarzy. W 48 minucie Bućko w zamieszaniu w polu karnym Bazaltu niestety trafił piłką tylko w słupek. Goście swoją najlepszą okazję mieli w 58 minucie kiedy to sam na sam z Fozdem biegł Szywała ale jego strzał przeszedł obok słupka. Włókniarz odpowiedział bardzo szybko, bo już w 61 minucie Bućko z bliskiej odległości minimalnie chybił. Ostatnie kilkanaście minut to więcej przypadku niż składnej gry bowiem nasiąknięte do granic możliwości boisko nie pozwalało obu stronom na zbyt wiele. WŁÓKNIARZ - BAZALT SULIKÓW 3:0 (3:0)Bramki: 1:0 - B. Morzecki (17), 2:0 - D. Grygiel (27), 3:0 - B. Morzecki (37). Żółte kartki: Krawczyk, Kolek. Czerwona kartka: W. Jasiński (89 - za faul). Sędziował: Sławomir Michałczak. Widzów: 100. Włókniarz: Fościak (85. Jaworski) - P. Grygiel (64. Szurmiej), Kowalski, Ł. Niemienionek, Paweł Juźwik (82. Krawczyk) - Bursacki (64. Dołęga), W. Jasiński, Chlabicz (67. P. Niemienionek), Faściszewski - D. Grygiel (64. J. Niemienionek), B. Morzecki.Bazalt: Pędzimąż - Ostrowski, Krawczyk, Wojtczak, P. Wdowikowski - M. Wdowikowski, Muniak, Kolek, Sepioło - Pazyra, Szywała.Zaległa XVIII kolejka klasy okręgowej - 29.05.2013: BKS Bolesławiec - Pogoń Świerzawa 12:1 30.05.2013: Czarni Lwówek Śląski - Jawa Otok 8:0 Olimpia Kamienna Góra - Twardy Świętoszów 2:1 Leśnik Osiecznica - Lotnik Jeżów Sudecki 2:1 Piast Dziwiszów - Endico Mitex Podgórzyn 0:0 Włókniarz Mirsk - Bazalt Sulików 3:0 Kwisa Świeradów Zdrój - Piast Wykroty 2:2 Victoria Ruszów - GKS Warta Bolesławiecka 3:0