MKS "Włókniarz" Mirsk - Oficjalny Serwis Klubu

galeria meczowa

Od początku meczu inicjatywa należała do Włókniarza, Olimpia była nastawiona tylko na kontry. Goście próbowali akcji skrzydłami i po jednej z nich obrońcy Olimpii za krótko wybili piłkę i przed polem karnym przejął ją Paweł Juźwik, zwodem minął dwóch obrońców, wbiegł w pole karne i zdecydował się na strzał z okolicy linii bocznej pola karnego, piłkę niespodziewanie Powiertowski przepuścił pod ręką i było 0:1. Olimpia ruszyła do ataku, czego efektem były rzuty wolne sprzed pola karnego. Najgroźniejszy okazał się ten z 16 minuty wykonany przez Wojciechowskiego obroniony przez Szymona Jaworskiego. Mecz się wyrównał i raz jeden, raz drugi zespół przeprowadzały akcję. W 30 minucie Adam Kowalski uderzył z wolnego, niestety tuż nad poprzeczką. W 34 minucie Zarzecki minął Piotrka Grygla i wbiegł w pole karne, a następnie mierzonym strzałem po długim rogu doprowadził do remisu. Do końca pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środku pola.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Włókniarza. W 52 minucie Bartek Morzecki zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez obrońców. W 56 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Domin lecz jego strzał zablokowali obrońcy wybijając piłkę na rzut rożny. Włókniarze przyspieszyli grę, ale obrońcy Olimpii spisywali się bez zarzutu. Wreszcie w 60 minucie Szymon Morzecki uciekł prawą stroną do linii końcowej boiska i wyłożył piłkę swojemu bratu, który z 5 metrów nie dał szans bramkarzowi. Po zdobyciu gola Włókniarz opanował sytuację na boisku i raz po raz zagrażał bramce Olimpii, która chcąc wyrównać stan meczu całkowicie się odkryła. W 65 minucie ponownie "Bućko" Morzecki strzelał z 17 metrów ale tuż obok słupka. W 78 minucie dobrą sytuację miał "Jomaj" Bursacki, którego uderzenie z 20 metrów obrońcy wybili na róg. Dwie minuty później "Bućko" przejął piłkę z boku pola karnego i wycofał do "Jomaja", którego strzał przeleciał ponad bramką. Olimpia próbowała odrobić straty, ale poza rzutami wolnymi nie potrafiła zagrozić Włókniarzowi. W 88 min mogło być 1:3, Piotrek Chlabicz przejął piłkę przy linii środkowej i popędził na sam na sam z bramkarzem, ale strzelił wprost w niego. Już w doliczonym czasie Jarek Wichowski dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę " Kowala", ale jego strzał przeszedł tuż obok słupka.

OLIMPIA KAMIENNA GÓRA - WŁÓKNIARZ 1:2 (1:1)

Bramki: 0:1 - P. Juźwik (11), 1:1 - Zażecki (34), 1:2 - B. Morzecki (60). Sędziował: Sławomir Kostka. Widzów: 150.

Olimpia: D. Powiertowski - Topolski, Masiel, Procyk, Kraszewski - Smoczyk (72. P. Powiertowski), Wojciechowski, Domin, Bocheński - Zarzecki, Grzesiak.

Włókniarz: Jaworski - P. Juźwik, P. Niemienionek, Kowalski, P.Grygiel (64. Dołęga) - Sz. Morzecki (70. W. Jasiński), Chlabicz, Ł. Niemienionek, Wichowski (90. Krawczyk) - B. Morzecki, Bursacki.