Za nami runda jesienna sezonu 2008/2009 klasy okręgowej grupy jeleniogórskiej. Jeżeli patrzeć na całość rozgrywek była to runda udana dla Włókniarza, chociaż mogło być jeszcze lepiej. Po fatalnym początku w drugiej części rundy przyszło odrodzenie i już prawie do końca byliśmy niepokonani. Zaczęło się źle, od porażki w Bolesławcu 2:3, chociaż można tam było przynajmniej zremisować. Potem przyszedł pierwszy punkt po remisie 1:1 w Zebrzydowej z miejscową Spartą. Następnie pechowa porażka u siebie z Granicą Bogatynia i prawdziwy pogrom w Świętoszowie z Twardym 0:6. W kolejnym meczy Włókniarz musiał uznać wyższość Czarnych Lwówek Śląski przegrywając u siebie 1:3, chociaż gdyby została uznana bramka zdobyta przez Łukasz Krawczyka II dająca wyrównanie to kto wie jak dalej potoczyło by się to spotkanie. Od tego meczu nastąpiło przełamanie i to na gorącym terenie w ważnym i prestiżowym meczu z Gryfem Gryfów Śląski. Wygrana 4:2 na boisku rywala i pierwsze zwycięstwo na koncie Włókniarza.
Od tego momentu nie było już mocnych na naszą drużynę. 7 meczów bez porażki i naprawdę dobra gra pozwoliły odbić się od dna. W międzyczasie była jeszcze pechowa porażka w Lubaniu i cztery, kapitalne w wykonaniu Włókniarza mecze – wyjazdowy z GKS-em Raciborowice wygrany 6:1, u siebie z Chrobrym Nowogrodziec wygrany 6:1, z Cosmosem Radzimów wygrany 4:0 oraz zaległy z Orłem Lubawka wygrany 5:0. Były też dwa remisy – z Nysą Zgorzelec 2:2 i Piastem Zawidów 3:3 oraz minimalne zwycięstwa z Olimpią Kowary u siebie 2:1 i wyjazdowe 1:0 z Lotnikiem Jeżów Sudecki. Podsumowując: 24 punkty po rundzie jesiennej, stosunek bramek 37-25 i 6 miejsce w tabeli. Miejmy nadzieję że w rundzie wiosennej będzie równie dobrze i Włókniarz znajdzie się w tabeli jeszcze wyżej.
Co do składu i gry naszych zawodników to świetnie do drużyny wprowadził się pozyskany z Kwisy Świeradów Zdrój wychowanek WKS Wieluń Łukasz Krawczyk II, które był wyróżniającą się postacią drużyny, strzelając 6 bramek i mając kilka asyst. Równie dobrze wprowadził się do ekipy seniorów wychowanek Włókniarza aczkolwiek pozyskany z juniorów Miedzi Legnica Bartłomiej Faściszewski, który grając na prawej pomocy strzelił 4 bramki, wielokrotnie przeprowadzając swoją stroną boiska dynamiczne rajdy. W czasie przerwy wakacyjnej naszą drużynę wzmocnił jeszcze powracający z Kwisy Świeradów Zdrój bramkarz Michał Warchał, który był pewnym punktem drużyny, Marcin Sękalski z Kwisy Mroczkowice, Piotr Grygiel z juniorów Miedzi Legnica (wychowanek Włókniarza), Szymon Jaworski z drużyny juniorów oraz Tomasz Winnik, który wznowił treningi. Odeszli natomiast Krzysztof Józefiak oraz Sławomir Swarzyński, który co prawda zagrał w pierwszym meczu z BKS-em, jednak potem nie mógł kontynuować gry. Najlepszym snajperem został Krzysztof Gajewski, zdobywca 10 goli, który był motorem napędowym większości akcji ofensywnych Włókniarza.