XII kolejka IV ligi dolnośląskiej - coraz niżej.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 25/10/2014 18:56
Mecz z Orłem Ząbkowice Śląskie miał być spotkaniem w którym Włókniarz miał szanse na odbicie się od serii porażek i zdobycie pierwszych, po długiej przerwie punktów, bądź chociażby punktu. Rzeczywistość okazała się o wiele bardziej brutalna od przedmeczowych założeń i chociaż Włókniarz podjął walkę to w ogólnym rozrachunku nie zdobył nie tylko nawet jednego punktu, ale i też nawet bramki. Po części przyczynili się do tego bardzo słabo dysponowani tego dnia arbitrzy, którzy w pewnym momencie zupełnie nie panowali nad boiskowymi wydarzeniami, doprowadzając swoimi decyzjami do białej gorączki zarówno miejscowych kibiców jaki i zawodników rezerwowych oraz kierownictwo Włókniarza...
Rozszerzona zawartość newsa
Mecz z Orłem Ząbkowice Śląskie miał być spotkaniem w którym Włókniarz miał szanse na odbicie się od serii porażek i zdobycie pierwszych, po długiej przerwie punktów, bądź chociażby punktu. Rzeczywistość okazała się o wiele bardziej brutalna od przedmeczowych założeń i chociaż Włókniarz podjął walkę to w ogólnym rozrachunku nie zdobył nie tylko nawet jednego punktu, ale i też nawet bramki. Po części przyczynili się do tego bardzo słabo dysponowani tego dnia arbitrzy, którzy w pewnym momencie zupełnie nie panowali nad boiskowymi wydarzeniami, doprowadzając swoimi decyzjami do białej gorączki zarówno miejscowych kibiców jaki i zawodników rezerwowych oraz kierownictwo Włókniarza.Lepiej w mecz weszli miejscowi, już w 8 minucie po rzucie wolnym prawie z granicy pola karnego Jarek Wichowski uderzył w spojenie, a dobitkę Szymona Morzeckiego Pierzga złapał na linii bramowej. Chwilę później ponownie Wicher uderzał na bramkę Orła ale i tym razem bramkarz nie dał się zaskoczyć. Włókniarz nacierał i o mało co Paweł Niemienionek nie wpisał się na listę strzelców. Piłka pod jego dośrodkowaniu z 11 minuty nabrała takiej rotacji, że golkiper gości z najwyższym trudem przeniósł ją nad poprzeczką. Przyjezdni dali się wyszumieć miejscowym i w 18 minucie objęli prowadzenie. Po szybkiej kontrze sam na sam z Szymonem Jaworskim wyszedł Saulo i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, iż w momencie podania zawodnik ten znajdował się na dobrym półtorametrowym spalonym, a mimo to arbiter boczny puścił grę. Włókniarz szybko starał się odrobić straty i w 22 minucie za sprawa potężnego uderzenia Bartka Morzeckiego Pierzga piąstkowaniem uratował sytuację. Po przerwie szybciej na boisku odnaleźli się przyjezdni i to oni posiadali przewagę w polu. Włókniarz starał się grać agresywnie ale efekt tego był znikomy. Dodatkowo arbiter główny zdecydował się na sędziowanie w stylu aptekarskim i zaczął sypać kartkami. W 57 minucie za drugą żółtą kartkę z boiska usunięty został Paweł Niemienionek i chyba tylko sędzia wiedział za co pokazał Bobulowi drugie "żółtko". Osłabiony Włókniarz w 72 minucie został skarcony przez Olejarnika, który ładnym strzałem z narożnika pola karnego nie dał szans Ślimakowi. Po czerwonej kartce z 79 minuty dla Daniela Beckera stało się jasne, że zwycięzca może być tylko jeden. W końcówce miejscowych dobił Majewski i kolejna przegrana gospodarzy stała się faktem.
WŁÓKNIARZ - ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE 0:3 (0:1)Bramki: 0:1 - Saulo (18), 0:2 - Olejarnik (72), 0:3 - Majewski (87). Żółte kartki: P. Niemienionek, P. Grygiel, Becker, J. Jasiński, Ł. Niemienionek, Woźniczka oraz Wandzel, Saulo. Czerwone kartki: P. Niemienionek (57 - za dwie żółte), Becker (79 - za dwie żółte). Sędziowali: Przemysław Leszczyński oraz Rafał Abramowicz i Maciej Horbal. Widzów: 150. WŁÓKNIARZ: Jaworski - P. Niemienionek, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Becker, Sz. Morzecki, Woźniczka, B. Morzecki (42. J. Jasiński) - Wichowski (86. Kocój), D. Grygiel (85. Krawczyk).ORZEŁ: I. Pierzga - Górecki, Majewski, Okrojek, N. Pierzga (84. Fudali) - Wandzel, Wiszowaty (70. Sobczak), Kobziak (89. Kuriata), Olejarnik - Saulo (59. Pietrzykowski), Szymański.
XII kolejka IV ligi dolnośląskiej - 25.10.2014: Włókniarz Mirsk - Orzeł Ząbkowice Śląskie 0:3 KS Polkowice - LKS Stary Śleszów 5:2 Nysa Zgorzelec - Miedź II Legnica 0:9 Olimpia Kowary - Chojnowianka Chojnów 1:2 BKS Bolesławiec - GKS Kobierzyce 5:1 26.10.2014: Zjednoczeni Żarów - AKS Strzegom 1:1 Widawa Bierutów - Sokół Wielka Lipa 0:2 Orkan Szczedrzykowice - Granica Bogatynia1:0