III kolejka IV ligi dolnośląskiej - minimalna przegrana w Bielawie.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 27/08/2015 13:02
Od początku mecz układał się pod dyktando gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji. Najbardziej obronie Włókniarza dawał się we znaki Szuszwalak, a także Chęciński, którzy co i rusz stwarzali zagrożenie pod bramką gości. Gospodarzom brakowało jednak skuteczności albo piłkę wybijali obrońcy Włókniarza. Po 20 minutach przewagi Bielawianki odważniej do ataku ruszył Włókniarz, jednak akcje mirszczan najczęściej kończyły się przed polem karnym. Wreszcie w 35 minucie do dośrodkowania doszedł Wichowski i strzałem głową mógł zdobyć bramkę, ku rozpaczy przyjezdnych futbolówka minęła słupek bramki gospodarzy. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy...

galeria meczowa


Rozszerzona zawartość newsa
Od początku mecz układał się pod dyktando gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji. Najbardziej obronie Włókniarza dawał się we znaki Szuszwalak, a także Chęciński, którzy co i rusz stwarzali zagrożenie pod bramką gości. Gospodarzom brakowało jednak skuteczności albo piłkę wybijali obrońcy Włókniarza. Po 20 minutach przewagi Bielawianki odważniej do ataku ruszył Włókniarz, jednak akcje mirszczan najczęściej kończyły się przed polem karnym. Wreszcie w 35 minucie do dośrodkowania doszedł Wichowski i strzałem głową mógł zdobyć bramkę, ku rozpaczy przyjezdnych futbolówka minęła słupek bramki gospodarzy. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy zepchnęli Włókniarza do obrony. W 61 minucie po jednym z dośrodkowań piłkę głową uderzył Chrapek i pomimo rozpaczliwej interwencji Matuszaka piłka odbijając się od wewnętrznej strony poprzeczki wpadła do bramki. Po utracie bramki odważniej zaatakował Włókniarz. W 72 minucie ładnym strzałem popisał się Kowalski jednak piłka poszybowała nad poprzeczką. Gospodarze wyprowadzali groźne kontry i po jednej z nich sam na sam z bramkarzem znalazł się Chęciński jednak Matuszak świetnie obronił. Kolejne minuty to próby Włókniarza aby doprowadzić do remisu. Najlepszą sytuację mirszczanie mieli w 89 minucie kiedy to z rzutu wolnego z około 18 metrów uderzał Wichowski jednak piłka trafiła w poprzeczkę. Po tej akcji mecz się zakończył, lepszą drużyną była Bielawianka jednak gdyby szczęście uśmiechnęło się do Włókniarza mógł paść remis.


BIELAWIANKA BIELAWA - WŁÓKNIARZ  1:0 (0:0)

Bramka: 1: 0 - Chrapek (61). Żółte kartki: Chrapek, Łaski oraz Dasiak. Sędziowali: Jarosław Łuniewski oraz Paweł Gurban i Maciej Horbal. Widzów: 150.

BIELAWIANKA: Majewski - Łaski, Chrapek, Morasz, Tyc - Lechocki, Szydłowski, Jasiński (90. Chmielewski), Prokop (82. Skiert) - Szuszwalak (65. Soboniak), Chęciński.

WŁÓKNIARZ: Matuszak - Dołęga, Kowalski, Ł. Niemienionek, P. Grygiel - Juźwik, P. Niemienionek (28. Badura), Dasiak, Przybyło (62. Becker) - Wichowski, D. Grygiel (84. Górny).

galeria meczowa

III kolejka IV ligi dolnośląskiej - 26.08.2015:
Olimpia Kowary - AKS Strzegom 2:1
Piast Nowa Ruda - Lotnik Jeżów Sudecki 1:2
BKS Bolesławiec - Pogoń Oleśnica 2:3
Orzeł Ząbkowice Śląskie - Orkan Szczedrzykowice 1:1
Polonia Trzebnica - Granica Bogatynia 1:3
Bielawianka Bielawa - Włókniarz Mirsk 1:0
Chrobry II Głogów - Zjednoczeni Żarów 1:2
GKS Kobierzyce - Sokół Wielka Lipa 0:0