1/4 finału Pucharu Polski OZPN Jelenia Góra - słaby prognostyk przed ligą.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 13/03/2017 08:05
Stara piłkarska prawda mówi, że mecze pucharowe rządzą się swoimi regułami i niestety dosyć boleśnie przekonali się o tym zawodnicy Włókniarza w starciu z Olszą Olszyna. Starcie z szóstą aktualnie drużyną A klasy było ciężką przeprawą, toczoną na fatalnym, grząskim boisku, gdzie często o dobrym zagraniu decydował przypadek. Miejscowi najwyraźniej przyzwyczajeni do takich warunków dodatkowo przeciwstawili wyżej notowanemu rywalowi potężną dawkę zaangażowania i woli walki, co przy dodaniu odrobiny szczęścia pozwoliło na zwycięstwo...
 


Rozszerzona zawartość newsa
Stara piłkarska prawda mówi, że mecze pucharowe rządzą się swoimi regułami i niestety dosyć boleśnie przekonali się o tym zawodnicy Włókniarza w starciu z Olszą Olszyna. Starcie z szóstą aktualnie drużyną A klasy było ciężką przeprawą, toczoną na fatalnym, grząskim boisku, gdzie często o dobrym zagraniu decydował przypadek. Miejscowi najwyraźniej przyzwyczajeni do takich warunków dodatkowo przeciwstawili wyżej notowanemu rywalowi potężną dawkę zaangażowania i woli walki, co przy dodaniu odrobiny szczęścia pozwoliło na zwycięstwo.

Gra toczona na niemiłosiernie namokniętej murawie szła bardzo ciężko jednym i drugim. Włókniarz starał się grać kombinacyjnie, rozgrywać piłkę i tworzyć sobie sytuacje po w miarę składnej grze, natomiast miejscowi wyraźnie nastawieni na kontry cierpliwie czekali na swoją okazję. W 25 minucie w polu karnym podcięty został jeden z włókniarzy, sędzia wskazał na jedenasty metr, a skutecznym egzekutorem został grający trener Jarek Wichowski. Kiedy nic nie wskazywało, że wynik ulegnie zmianie, w 34 minucie po wrzutce w pole karne Adam Swarzyński wypuścił piłkę z rąk, a tam czekał już Czuchryta, który wślizgiem wepchnął ją do bramki. Gospodarze pobudzeni strzeleniem wyrównującego gola zaczęli śmielej atakować, na szczęście do przerwy bez skutku bramkowego. 

Druga połowa to kopia pierwszej. Włókniarz częściej utrzymywał się przy piłce, Olsza starała się kontratakować. Prawdziwe nieszczęście zdarzyło się w 82 minucie, kiedy to Maciek Zyner niepotrzebnie próbował dryblować w swoim polu karnym i koniec końców sfaulował napastnika Olszy. Do rzutu karnego podszedł Macioszczyk i dał prowadzenie miejscowym. Włókniarz rzucił się do odrabiania strat ale impetu starczyło nam tylko na strzał w poprzeczkę Pawła Juźwika w 88 minucie. Olszynianie nie dali sobie wydrzeć wygranej i to oni mogli odtańczyć taniec zwycięstwa po końcowym gwizdku.


OLSZA OLSZYNA - PH SAWCZAK-WŁÓKNIARZ  2:1 (1:1)


Bramki: 0:1 - Wichowski (25 - rzut karny), 1:1 - Czuchryta (34), 2:1 - Macioszczyk (82 - rzut karny). Żółte kartki: Modzelewski oraz Juźwik. Sędziowali: Rafał Bancewicz oraz Dariusz Sasiela i Kamil Olejarczyk. Widzów: 75.

OLSZA: Baryżewski - Czuchryta, Grześkiewicz, Kurec, Kusiakiewicz (60. P. Karolewicz) - W. Karolewicz, Macioszczyk, Maciukiewicz, Mandżejewski (65. Kossowski) - Modzelewski, Szczerbicki (46. Jastrzębski).

PH SAWCZAK-WŁÓKNIARZ: Swarzyński - Juźwik, Ł. Niemienionek, Kowalski, Zyner - Dasiak (58. Popławski), Badura (70. Popiel), Żukowski, Jabłonowski (58. Kik) - D. Grygiel, Wichowski.


1/4 finału Pucharu Polski OZPN Jelenia Góra - 11.03.2017:
Stella Lubomierz - Lotnik Jeżów Sudecki 3:2

12.03.2017:
Piast Wykroty - Olimpia Kowary 0:4
Granica Bogatynia - GKS Warta Bolesławiecka 0:1
Olsza Olszyna - PH Sawczak-Włókniarz Mirsk 2:1