XXX kolejka klasy okręgowej - totalna klapa na koniec sezonu.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 22/06/2013 21:02
Nie tak miało wyglądać zakończenie sezonu 2012/2013 dla mirskiego Włókniarza, który do Wykrot pojechał po zwycięstwo i udowodnienie przede wszystkim samemu sobie, że ostatnie niezbyt dobre mecze były raczej sprawą chwilowego rozprężenia. Niestety, optymistyczny plan był realizowany tylko do przerwy, na drugie 45 minut nasz zespół wyszedł chyba zbyt rozkojarzony i stało się to co miało miejsce już w kilku wcześniejszych spotkaniach, z tą różnicą, że pomimo prowadzenia dwoma bramkami nie udało się dowieźć do końca chociażby remisu. Można tutaj trochę ponarzekać na arbitra głównego, który powinien przy stanie 0:1 podyktować rzut karny po ewidentnym faulu na Bartku Morzeckim oraz pokazać czerwoną kartkę dla bramkarza Piasta przy drugim faulu, po którym karny podyktowany został, ale tak się nie stało i nie ma już czego rozpamiętywać. Sędziowie nie dyktowali w meczach na różnych szczeblach rozgrywkowych jeszcze bardziej ewidentnych rzutów karnych i nie wyrzucali zawodników z boiska za jeszcze bardziej ewidentne faule, a poza tym jeżeli prowadzi się kilkoma bramkami to nie powinno się dopuszczać do sytuacji po których przeciwnik strzela cztery prawidłowe bramki i zamiast cieszyć się z kolejnego zwycięstwa przeżywać spory zawód...

galeria meczowa


Rozszerzona zawartość newsa
Nie tak miało wyglądać zakończenie sezonu 2012/2013 dla mirskiego Włókniarza, który do Wykrot pojechał po zwycięstwo i udowodnienie przede wszystkim samemu sobie, że ostatnie niezbyt dobre mecze były raczej sprawą chwilowego rozprężenia. Niestety, optymistyczny plan był realizowany tylko do przerwy, na drugie 45 minut nasz zespół wyszedł chyba zbyt rozkojarzony i stało się to co miało miejsce już w kilku wcześniejszych spotkaniach, z tą różnicą, że pomimo prowadzenia dwoma bramkami nie udało się dowieźć do końca chociażby remisu. Można tutaj trochę ponarzekać na arbitra głównego, który powinien przy stanie 0:1 podyktować rzut karny po ewidentnym faulu na Bartku Morzeckim oraz pokazać czerwoną kartkę dla bramkarza Piasta przy drugim faulu, po którym karny podyktowany został, ale tak się nie stało i nie ma już czego rozpamiętywać. Sędziowie nie dyktowali w meczach na różnych szczeblach rozgrywkowych jeszcze bardziej ewidentnych rzutów karnych i nie wyrzucali zawodników z boiska za jeszcze bardziej ewidentne faule, a poza tym jeżeli prowadzi się kilkoma bramkami to nie powinno się dopuszczać do sytuacji po których przeciwnik strzela cztery prawidłowe bramki i zamiast cieszyć się z kolejnego zwycięstwa przeżywać spory zawód.

Spotkanie od początku toczone było w całkiem niezłym tempie. W 15 minucie po akcji Bartka Morzeckiego prawą stroną boiska i jego dograniu w pole karne, Mielnik naciskany przez Dawida Grygla interweniował tak fatalnie, że skierował piłkę do własnej bramki. W 23 minucie w polu karnym ewidentnie faulowany był Bućko, ale gwizdek sędziego milczał. Arbiter główny nie miał już obiekcji w 30 minucie, kiedy to ponownie Bućko wymanewrował przeciwników w polu karnym i został podcięty przez Chochela. Wydawało się, że oprócz rzutu karnego bramkarz Piasta ukarany zostanie także czerwonym kartonikiem, ale na swoje szczęście zobaczył tylko żółty i mógł kontynuować grę. Rzut karny pewnie wykorzystał sam poszkodowany. W 36 minucie niezdecydowanie przed polem karnym naszych obrońców wykorzystał Godlewski, który ładnym mierzonym strzałem sprzed szesnastki zdobył gola kontaktowego.

Po przerwie Piast wziął się ostro do roboty i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 47 minucie Krawczyk wyrównał stan spotkania, w chwilę później w zamieszaniu pod bramką gości Słabicki wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Włókniarza całkowicie dobił w 80 minucie ponownie Godlewski, który, strzałem z rzutu wolnego ustalił wynik na 4:2.

Mecz został przegrany i tym samym kończymy rogrywki w jeleniogórskiej okręgówce na 2 miejscu, ale o tym wiedzieliśmy już parę kolejek wcześniej. Sezon był długi i na pewno męczący, nie tylko dla Włókniarza ale i dla wszystkich ekip, które w nim uczestniczyły. W naszym przypadku można powiedzieć, że sezon "na szczęście" już się zakończył, bowiem zespół przetrzebiony różnego rodzaju urazami i spadkami formy poszczególnych zawodników z pewnością nie prezentował się tak jakby kibice i zapewne sami zawodnicy sobie życzyli. Abstrahując od ostatnich spotkań rozgrywki w naszym wykonaniu z pewnością należy ocenić jak najbardziej pozytywnie, zajęcie 2 miejsca i zdobycie ponad 100 bramek, a przede wszystkim osiągnięcie tego własnymi wychowankami przy oczywistym wsparciu grającego trenera Jarka Wichowskiego, jest sporym sukcesem. Nowe rozgrywki rozpoczynamy tradycyjnie w połowie sierpnia i zawodnicy wraz z trenerem powinni solidnie przeanalizować to co jest jeszcze do naprawienia, a wracające jak bumerang ostatnie mecze pokazały, że jest nad czym myśleć. Nam kibicom pozostaje mieć nadzieję, a wręcz wierzyć w to, że tak doświadczony zawodnik i trener jakim jest Wicher oraz wszyscy zawodnicy wyzwolą w sobie tyle sportowej złości, że w przyszłych rozgrywkach nadal będą nadal czołową, a być może i najlepszą drużyna w klasie okręgowej, czego zawodnikom, działaczom i kibicom życzymy.                



PIAST WYKROTY - WŁÓKNIARZ  4:2 (1:2)

Bramki: 0:1 - Mielnik (15 - bramka samobójcza), 0:2 - B. Morzecki (30 - rzut karny), 1:2 - Godlewski (36), 2:2 - Krawczyk (47), 3:2 - Słabicki (50), 4:2 - Godlewski (80). Żółte kartki: Chochel oraz B. Morzecki, Paweł Juźwik. Sędziował: Andrzej Urban. Widzów: 70.

Piast: Chochel (31. Zazulak) - Drodz, Gola (74. Urbaniak), Czuchryta, Muzal - Mielnik, Ciaciek (86. Tymków), Roman (25. Krawczyk), Słabicki - Turko, Godlewski (82. Prażmowski).

Włókniarz: Fościak - Paweł Juźwik, Kowalski (78. Szurmiej), P. Niemienionek (31. J. Jasiński), P. Grygiel - Dołęga (53. Badura), Ł. Niemienionek, Chlabicz, W. Jasiński (80. J. Niemienionek) - B. Morzecki, D. Grygiel.


galeria meczowa


XXX kolejka klasy okręgowej - 22.06.2013:

Lotnik Jeżów Sudecki - BKS Bolesławiec 0:1
Piast Wykroty - Włókniarz Mirsk 4:2
Endico Mitex Podgórzyn - Czarni Lwówek Śląski 5:0
Leśnik Osiecznica - Twardy Świętoszów 4:1

23.06.2013:
Pogoń Świerzawa - Olimpia Kamienna Góra 1:2
Kwisa Świeradów Zdrój - Piast Dziwiszów 2:2
Bazalt Sulików - Victoria Ruszów 3:9
Jawa Otok - GKS Warta Bolesławiecka 3:2