- Najlepsi strzelcy - sezon 2024/2025 |
1. | Igor Dąbek
| 27 bramek
|
2. | Kewin Wawrzeńczyk
| 17 bramek
|
3. | Adam Tylus
| 5 bramek
|
- | Michał Rojek
| 5 bramek
|
5. | Wiktor Tracz
| 4 bramki
|
6. | Adrian Talarski
| 2 bramki
|
- | Cezary Leśniański
| 2 bramki
|
8. | Dawid Grygiel
| 1 bramka
|
- | Przemysław Bielewski
| 1 bramka
|
|
|
Uaktualnione dane sparingów. |
We wcześniejszym newsie informowaliśmy o sparingach Włókniarza z podaniem konkretnych dat ale bez godzin i informacji gdzie mecz będzie rozegrany. Udało się nam już prawie całkowicie uszczegółowić wszystkie terminy, godziny oraz miejsca sparingów. Zaszła tylko jedna zmiana, 17 lipca zagramy nie z Górnikiem Złotoryja, a z reaktywowanym zespołem Stelli Lubomierz. Więcej szczegółów w newsie poniżej. |
|
Wznowienie treningów, plany sparingowe, nowe terminarze. |
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami 12 lipca br. Włókniarz wznowił treningi przed sezonem 2010/2011. Na pierwszych zajęciach pojawiło się 21 zawodników, w tym praktycznie cała pierwsza jedenastka z ubiegłego sezonu co na pewno cieszy. Z bramkarzy pojawili się Szymon Jaworski i Wojtek Rosiak, zabrakło przebywającego na wakacjach Tomka Ciepieli, z bloku defensywnego też był prawie komplet: Łukasz Niemienionek, Arek Dołęga, powracający po kontuzji Adam Kowalski, Łukasz Krawczyk, Tomasz Chęciński, zabrakło urlopowicza Piotrka Grygla, był za to wracający z wypożyczenia do Skalnika Rębiszów Bartek Kreis. Środkowa linia reprezentowana była przez grajacego trenera Krzyśka Gajewskiego, kolejnego rekonwalescenta Bartka Faściszewskiego, Jarka Dubiela, Wojtka Jasińskiego, Adama Zielińskiego, Romka Sidorskiego, Szymona Morzeckiego oraz Adriana Badurę, który wrócił po półrocznej grze w Rębiszowie i Marcina Supla. Tutaj zabrakło braci Juźwików, Pawła i Piotra oraz Patryka Skórki. Atak w optymalnym składzie z Bartkiem Morzecki na czele, oraz Krystianem Majerem, nestorem mirskiej piłki nożnej Wieśkiem Sapińskim i nową twarzą, Krzysztofem Złocikiem, bramkostrzelnym napastnikiem rodem z Gryfowa Śląskiego. Jak będzie się kształtować frekwencja na kolejnych treningach i którzy z wymienionych zawodników pozostaną na stałe w kadrze Włókniarza, czas pokaże.
Ustalone zostały też terminy spotkań sparingowych. Znani są już nasi rywale w test-meczach. Poniżej prezentujemy zestawienie meczy kontrolnych:
1. Stella Lubomierz - Włókniarz: 17.07.2010 (sobota), godz. 18.00
2. Włókniarz - Lotnik Jeżów Sudecki: 21.07.2010 (środa), godz. 17.30
3. III Turniej Piłkarski "O Puchar Gór Izerskich" - 24.07.2010 (sobota), godz. 09.00
4. Hutnik Pieńsk - Włókniarz: 27.07.2010 (wtorek), godz. 18.00
5. Włókniarz - Woskar Szklarska Poręba: 29.07.2010 (czwartek), godz. 18.00
6. Konfeks Legnica - Włókniarz: 31.07.2010 (sobota)
7. Włókniarz - Piast Zawidów: 04.08.2010 (środa), godz. 18.00
Na stronie Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze pojawiły się już terminarze rozgrywek seniorskich i juniorskich na następny sezon. Na naszej stronie zostaną one dodane w przeciągu kilku następnych dni, a zainteresowanych zapraszamy do ich obejrzenia na stronie OZPN Jelenia Góra - wystarczy kliknąć tutaj. |
|
Podsumowanie sezonu 2009/2010. |
Za nami sezon rozgrywkowy 2009/2010, sezon którego końcowa ocena jest jak najbardziej pozytywna. Po fatalnej rundzie jesiennej i zajęciu 12 miejsca z niewielką przewagą nad grupą spadkową w rundzie rewanżowej Włókniarz po raz kolejny okazał się rewelacją rozgrywek i w znakomitym stylu zdobył tytuł mistrza wiosny i pozostaje tylko żałować, że włókniarze tak naprawdę grają dobrze od kilku sezonów tylko na wiosnę. Nad rundą jesienną nie będziemy sie tutaj rozwodzić, jeżeli ktoś ma chęć to może kliknąć tutaj i zobaczyć wcześniejszy artykuł podsumowujący ten etap rozgrywek. Rundę rewanżową rozpoczęliśmy od ostrego strzelania w meczu z Orłem Lubawka, wygranym 6:2. Później przyszły zwycięstwa 3:1 u siebie z Olszyną, wyjazdowe 2:1 w Lubaniu i ponownie u siebie 2:1 z Nysą Zgorzelec. Pierwszą przegraną 1:2 na wiosnę zanotowaliśmy w Wojcieszycach gdzie swoje mecze rozgrywa Woskar Szklarska Poręba. Po porażce wygraliśmy u siebie 1:0 z kamiennogórską Olimpią, zremisowaliśmy bezbramkowo na wyjeździe w Zebrzydowej, pokonaliśmy u siebie 3:2 Granicę Bogatynia i Olimpię Kowary 4:0, a w derbach regionu wywieźliśmy jeden punkt z Gryfowa Śląskiego po remisie 1:1. Następnie wygraliśmy w Raciborowcach 2:1, u siebie w rekordowych rozmiarach 8:2 z Orłem Wojcieszów i po raz ostatni w tej rundzie przegraliśmy w Lwówku Śląskim 0:1. Na koniec wygraliśmy w Ruszowie 1:0, zremisowaliśmy z liderem Piastem Zawidów 1:1 i sezon zakończyliśmy wyjazdowym zwycięstwem nad Jawą Otok 3:2. Ogólny bilans wiosny to 11 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki, a stosunek bramek 38-17. W porównaniu do jesieni na wiosnę zdobyliśmy niemal dwa razy więcej punktów, strzeliliśmy też więcej bramek i przede wszystkim poprawiliśmy defensywę. Wpływ na to miało pozyskanie nowego bramkarza, Tomka Ciepieli, wychowanka jeleniogórskich Karkonoszy, który po kilku pierwszych wpadkach później rozkręcił się na dobre stając się prawdziwą ostoją Włókniarza. Drużyna dobrze przepracowała przerwę zimową, scementowała się i jak widać dało to dobre efekty. Kolejny znakomity sezon miał Bartek Morzecki, który sukcesywnie poprawia swój dorobek strzelecki. Po 22 bramkach w ubiegłym sezonie, tym razem zdobył ich aż 24, a cały czas jest zawodnikiem rozwojowym i perspektywicznym. Rozpoczęcie przygotowań do sezonu 2010/2011 zaplanowane jest na dzień 12 lipca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że drużyna rozegra 12 spotkań sparingowych oraz weźmie udział 24 lipca w III Turniej Piłkarskim "O Puchar Gór Izerskich" rozgrywanym w ramach XII Izerskiej Gali, na którym spotka się z przedstawicielami wszystkich klasy rozgrywkowych z naszego regionu. Trener Krzysiek Gajewski w prasowych wypowiedziach zapowiada, że będzie dobrze i drużyna powalczy o coś więcej niż w kilku poprzednich latach. Potencjał na lepszy wynik na pewno jest więc z niecierpliwością czekamy na nowy sezon. |
|
Zaległa XVIII kolejka klasy okręgowej - zwyciętwo na koniec. |
Mecz z Jawą Otok tak naprawdę powinien być rozstrzygnięty po pierwszych 20 minutach gry. Wtedy to włókniarze mieli cztery doskonałe sytuacje do zdobycia bramki, jednak wykorzystali tylko jedną z nich. Już w 3 minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości za zagranie ręką jednego z obrońcy Jawy. Do piłki podszedł Bartek Morzecki, trafił jednak tylko w słupek. Kilka minut później było już jednak 1:0 dla Mirska. Świetną akcję Leśniańskiego i Szymona Morzeckiego celnym uderzeniem wykończył Krystian Majer. Potem dwie kapitalne okazję zmarnował młodszy z braci Morzeckich, najpierw jego strzał głową trafił w poprzeczkę, by kilka chwil później nie trafić w piłkę w wręcz idealnej sytuacji. Zemściło się to na przyjezdnych kilka minut później. W odstępie dwóch minut najpierw Rissman, a następnie Kuźnik wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie. Włókniarze obudzili się dopiero pod koniec pierwszej połowy, strzelając dwie bramki. Najpierw w sytuacji sam na sam bramkarza Jawy pokonał kapitan mirskiej jedenastki, Arek Dołęga, a w 45 minucie zrehabilitował się Morzecki który po indywidualnej akcji wpakował piłkę do bramki. Wynikiem 3:2 dla mirszczan zakończyła się pierwsza połowa.
W drugiej połowie kibice bramek już nie ujrzeli, choć były ku temu dobre okazje zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. W zespole mirszczan kapitalną okazję zmarnował Bartek Morzecki, który będąc sam na sam z bramkarzem gospodarzy, zbyt daleko wypuścił sobie piłkę. W odpowiedzi fatalnie przestrzelił napastnik gospodarzy, który będąc 6 metrów przed bramką Ciepieli posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Tak więc Włókniarze kończą rundę w dobrych humorach, zdobywając komplet punktów w ostatnim meczu i zostając mistrzem rundy wiosennej !
JAWA - WŁÓKNIARZ 2:3 (2:3)
Bramki: 0:1 - Majer (7), 1:1 - Rissman (26), 2:1 - Kuźnik (28), 2:2 - Dołęga (42), 2:3 - B. Morzecki B. (45). Sędziował: Rafał Banewicz.
WŁÓKNIARZ: Ciepiela - Dołęga, Ł. Niemienionek, P. Grygiel, Krawczyk - Leśniański (80. Piotr Juźwik), Sz. Morzecki, Sidorski (72. Supel), Dubiel (60. Paweł Juźwik) - Majer, B. Morzecki (89. Szurmiej).
XVIII kolejka klasy okręgowej - 19.06.2010: Olimpia Kowary – Woskar Szklarska Poręba 2:2 Czarni Lwówek Śląski – Olsza Olszyna 4:1
20.06.2010: Jawa Otok – Włókniarz Mirsk 2:3 Piast Zawidów – Victoria Ruszów 3:0 Orzeł Wojcieszów – Łużyce Lubań 2:2 GKS Raciborowice – Nysa Zgorzelec 3:0 Gryf Gryfów Śląski – Olimpia Kamienna Góra 1:2 Granica Bogatynia – Sparta Zebrzydowa 3:1
pauza: Orzeł Lubawka.
Szymon Jaworski |
|
Igor "Stojanow" czyli ponad ćwierć wieku na boisku. |
Igor "Stojanow" czyli ponad ćwierć wieku na boisku
13 czerwca bieżącego roku swoją przygodę z piłką nożną zakończył Arek Leśniański, kibicom znany bardziej jako Igor i tak będziemy go tutaj nazywać. Co prawda rozegra jeszcze ostatnie spotkanie w barwach Włókniarza w wyjazdowym meczu przeciwko Jawie Otok 20 czerwca ale pożegnanie przed mirskimi kibicami odbyło sie właśnie 13, w spotkaniu z Piastem Zawidów. Po dolnośląskich boiskach biegał Igor przeszło 28 lat, zaliczajac lepsze i gorsze momenty ale na pewno zawsze zostawiając na boisku dużo zdrowia i zaangażowania. A jak to się wszystko się zaczęło, jeśli jesteście ciekawi posłuchajcie...
Początki Igora we Włókniarzu to 1982 rok i pierwsze treningi i mecze w drużynie trapmkarzy młodszych. Trener Jerzy Wójcik ustawiał dziewięcioletniego zawodnika na środku pomocy i w ataku. To właśnie do Igora należy rekord w szybkości strzelonego gola w najmłodszej kategorii wiekowej, w meczu z Granicą Bogatynia strzelił bramkę już w 10 sekudzie spotkania, niestety przegranego 2:13. Po czterech latach gry w trampkarzach przyszedł czas na juniorów, najpierw młodszych, później starszych. To własnie w tym czasie Arek został Igorem, a wiązało się to z dosyć zabawną historią. W tym okresie na boiskach europejskich dzielił i rządził świetn radziecki napastnik Igor Biełanow, zdobywca tytułu najlepszego piłkarza Europy w 1986 roku. Igor co prawda podobny do niego nie był ale koledzy z drużyny, wkurzeni, że nie chce mu się za bardzo biegać i zamiast tego stoi na boisku zaczęli na niego krzyczeć Igor, ale nie Biełanow, a "Stojanow". Tak mu się to przezwisko spodobało, że już wiele lat później swojemu pierwszemu synowi dał na imię nie inaczej jak właśnie Igor. Po trzech latach w 1989 roku jeszcze będąc juniorem zadebiutował w pierwszej drużynie. Debiut mógł zaliczyć jeszcze szybciej, bo w 1987 roku kiedy ówczesny trener juniorów Jerzy Wójcik polecał zawodnika do drużyny seniorskiej, ale coach pierwszej ekipy Henryk Ressel zdecydował, że dla 14 letniego wtedy Igora jest na to jeszcze za wcześnie. Tak więc zadebiutował w seniorach w wieku 16 lat, ale trener Wiesław Sapiński widział go jeszcze nie w ataku ale na lewej obronie. Tak był do meczu ligowego ze Zrywem Ubocze. W I połowie Igor grał tradycyjnie w defensywie, na II połówkę wyszedł już w ataku, strzelił 5 bramek, a Włókniarz wygrał mecz 12:0. Od tego momentu nikomu nie przyszło już do głowy ustawiać go gdzie indziej niż jako napastnika.
Do 1993 roku to nieprzerwanie gra we Włókniarzu, ale wtedy upomniała się o niego armia. Piewszy rok spędził w jednostce w Opolu, na ostatnie 6 miesięcy trafił do Jeleniej Góry. Jako, że jeleniogórska piłka stała wtedy całkiem nieźle Igor trafił do miejscowych Karkonoszy, które grały w IV lidze i w sezonie 1993/1994 awansowały do III ligi. Zaraz po wojsku wrócił do Włókniarza z którym w sezonie 1994/1995 zanotował historyczny, pierwszy awans do ówczesnej klasy "M", czyli przez jednych zwanej "międzywojewódzką", a przez innych "międzyokręgową", dzisiaj po prostu IV ligą. W sezonie tym Igor był najlepszym strzelcem drużyny notując 13 bramek, co było bardzo dobrym wynikiem zważywszy, że nie grał on prawie wogóle na jesień. Po awansie w drużynie nie doszło do wielkiej rewolucji kadrowej, uzupełniono tylko skład o kilku wyróżniających się zawodników z najbliższego regionu, pozyskano też nowego trenera Zygfryda Borkowskiego i można było grać. Włókniarz z Igorem w składzie zainaugurował rozgrywki meczem u siebie ze Spartą Ziębice, wygrywając 2:1, a pierwszą, historyczną bramkę strzelił nie kto inny, jak właśnie Igor. Strzelił też jedyną, zwycięską bramkę z piekielnie silnym wtedy Polarem Wrocław. Ogólnie mirska jedenastka, będąc beniaminkiem zanotowała rewelacyjny sezon, zajmując 9 miejsce, a Igor został najlepszym zaraz za Wieśkiem Sapińskim strzelcem drużyny zdobywając 11 bramek. W drugim sezonie nie było już tak różowo, po reorganizacji rozgrywek Włókniarz spadł do "okręgówki". Tutaj drużyna notowała przez kilka sezonów bardzo przeciętne wyniki aż do sezonu 2001/2002. Wtedy Włókniarz kierowny przez Andrzeja Turkowskiego i wzmocniony zawodnikami z ligową przeszłością szedł jak burza od zwycięstwa do zwycięstwa (niepobity do dzisiaj rekord wygranych wszystkich spotkań w rundzie jesiennej), pewnie awansując do IV igi. Igor grał wtedy najczęściej na obronie ewentualnie jako defensywy pomocnik. Po tym sezonie nastąpiła przerwa w jego występach aż do sezonu 2004/2005, póżniej w rundzie jesiennej sezonu 2005/2006 reprezentował barwy A-klasowego Skalnika Rębiszów, grając na pozycji ostatniego obrońcy. Kolejny sezon 2006/2007 to ponownie gra Włókniarza w IV lidze, a dla Igora kolejna przerwa w graniu. Na dobre wrócił w sezonie 2007/2008 i od tego czasu bez większych problemów reprezentował barwy swojego macierzystego klubu. Po latach gry w ataku na "starość" wrócił do środkowej formacji odpowiadając za rozdzielanie piłek do partnerów, a czasami też coś strzelając. Przez te wszystkie lata omijały Igora ciężkie kontuzje, kiedy grał zawsze był gwarantem kilku, a w najlepszych okresach kilkunastu bramek w sezonie. Zawsze miał swoje zdanie na boisku i często lubił je głośno wyrażać, czego dowodem może być ogromna liczbą kartek. Nie był jednak jakimś wyjątkowym boiskowym brutalem, upomnienia najczęściej były konsekwencją chęci wymiany zdań z arbitrami, którzy nie wiedzieć czemu zazwyczaj mieli inny pogląd :). Po 28 latach gry Igor postanowił powiedzieć "stop", są młodsi, chętni do gry, niech teraz oni biegają. 37 lat na karku to wystarczający wiek na zakończenie kariery, chociaż jak mówi sam Igor on nie kończy kariery tylko przygodę z piłką. Zagra zapewne jeszcze w jakichś okazjonalnych meczach oldboji ale w lidze będą się "męczyć" inni. Nam pozostaje podziękować za te wszystkie lata gry i strzelone bramki i być może po cichu liczyć, że jeszcze kiedyś w wyniku jakichś nieprzewidzianych okoliczności ponownie zobaczymy na boisku mirskiego Igora Biełanowa .... o przepraszam "Stojanowa" :).
Radek Kuźniar
|
|
XXXIV kolejka klasy okręgowej - remis z liderem. |
W ostatnim przed swoją publicznością meczu Włókniarz spotkał się z liderem rozgrywek, Piastem Zawidów. Stawką meczu dla zespołu gości był awans do IV ligi, a aby tego dokonać Piastowi wystarczył remis i taki wynik osiągnął chociaż do końca musiał o niego drżeć. Przed spotkaniem odbyła się miła uroczystość oficjalnego zakończenia gry w piłkę przez naszego wieloletniego zawodnika Arka "Igora" Leśniańskiego. Igor po przeszło ćwierć wieku gry postanowił zawiesić buty na kołku i dać szansę młodszym zawodnikom. Prezes Zarządu Andrzej Jasiński wręczył zawodnikowi okolicznościowe tablo zawierające podziękowanie za długoletnie reprezentowanie barw Włókniarza oraz Złotą Odznakę Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze za wkład w krzewieniu i rozwoju piłki nożnej w naszym regionie. Kierownik drużyny Józef Sekreta wręczył małżonce Igora Pani Anecie okazały bukiet czerwonych róż dziękując za wieloletnie zrozumienie dla mężowskiej przygody z piłką nożną. Niebawem na stronie Włókniarza ukażą się wspomnienia Igora począwszy od początku jego gry aż na ostatnim meczu skończywszy. Wspomnienia udokumentowane będą galerią zawierająca archiwalne zdjęcia zawodnika jak i zdjęcia z przedmeczowej uroczystości uroczystego zakończenia przygody z piłką nożną. Już teraz serdecznie zapraszamy !!! Sam mecz był bardzo ciekawy, nie brakowało w nim walki i zaciętości, obie drużyny zagrały zdecydowanie na serio, bez jakiegokolwiek odpuszczania. Początek był bardzo wyrównany, w 13 minucie z ostrego kąta uderzał Grabowski ale Ciepiela był na posterunku. W 19 minucie ponownie Grabowski przeprowadził szybką akcję prawą stroną boiska, dośrodkował w pole karne, a tam akcję strzałem głową zamknął najniższy w drużynie Piasta Gorzka i goście wyszli na prowadzenie. Włókniarz starał się atakować ale szło mu to strasznie opornie. Dopiero w 35 minucie w pole karne zawidowian wpadł Bartek Morzecki i pomimo asysty obrońców strzałem w długi róg wyrównał stan meczu. Ten sam zawodnik mógł wprowadzić miejscowych na prowadzenie ale po jego strzale w 40 minucie Gilewski zdołał sparować piłkę na słupek, a ta następnie wyszła w pole. Do przerwy remis 1:1. Zaraz po wznowieniu gry Włókniarz ponownie miał świetną okazję na podwyższenie wyniku. Piłkę na 8 metrze dostał Leśniański, mocno uderzył po ziemi ale bramkarz był na posterunku, tym razem zatrzymując piłkę na samej linii bramkowej. Potem oglądaliśmy typowy mecz walki, goście schowani za podwójną gardą starali się kontratakować, a włókniarze konstruowali mozolnie atak pozycyjny. Niestety, już do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Piast mógł się cieszyć z pierwszego, historycznego awansu do IV ligi, czego drużynie z Zawidowa oczywiście gratulujemy. Podziękowanie za 24 lata gry w barwach Włókniarza Kwiaty dla małżonki za wyrozumiałość
Igor w całej okazałości (no, prawie w całej :) WŁÓKNIARZ - PIAST 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 - Gorzka (19), 1:1 - B. Morzecki (35). Żółte kartki: Gajewski oraz Kazimierski, Antosz, P. Nowacki, Woźny. Sędziował: Sławomir Kostka. Widzów: 300. WŁÓKNIARZ: Ciepiela - Dołęga, Ł. Niemienionek (76. P. Grygiel), Gajewski, Krawczyk - Paweł Juźwik (46. Dubiel), Leśniański, Sz. Morzecki (71. Supel), Sidorski (80. Supel) - B. Morzecki, Majer (70. Piotr Juźwik).
PIAST: Gilewski - P. Nowacki, Kazimierski, M. Nowacki, Woźny - R. Wichowski, Gorzka, Kiewra, Tkaczyk (70. Antosz) - M. Michalkiewicz (90. Winiarski), Grabowski (87. Panek).
galeria meczowa
XXXIV kolejka ligi okręgowej - 13.06.2010: Olimpia Kamienna Góra – Granica Bogatynia 2:2 Woskar Szklarska Poręba – Gryf Gryfów Śląski 2:0 Nysa Zgorzelec – Olimpia Kowary 6:0 Łużyce Lubań – GKS Raciborowice 4:4 Olsza Olszyna – Orzeł Wojcieszów 1:6 Victoria Ruszów – Czarni Lwówek Śląski 1:2 Włókniarz Mirsk – Piast Zawidów 1:1 Orzeł Lubawka – Jawa Otok 1:0
pauza: Sparta Zebrzydowa.
|
|
Zapowiedź XXXIV kolejki klasy okręgowej - ostatni mecz Igora. |
Już jutro, 13 czerwca teoretycznie nastąpi zakończenie rozgrywek jeleniogórskiej klasy okręgowej. Rozegrana zostanie ostatnia kolejka i praktycznie powinno być wszystko wiadomo. Ale nie będzie, chyba, że Piast Zawidów wygra albo przynajmniej zremisuje z Włókniarzem, a Nysa Zgorzelec i Granica Bogatynia nie zdołają wygrać ze swoimi przeciwnikami. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną tydzień później, 20 czerwca - wtedy to właśnie wszystkie ekipy rozegrają mecze przełożone z pierwszej wiosennej serii rozgrywek. Jak wcześniej wspomnieliśmy Włókniarz gra u siebie z Piastem Zawidów, liderem rozgrywek i ma z tym zespołem rachunki do wyrównania. Na jesień włókniarze przegrali w Zawidowie 1:4 ale porażka ta została bezapelacyjnie sprowokowana przez trójkę sędziowską, a dokładnie przez jednego z arbitrów bocznych, który najpierw nie zauważył, że piłka całym obwodem przeszła linię bramkową, a następnie dopatrzył się spalonego w sytuacji kiedy nasz zawodnik miał dwóch obrońców przed sobą. Było, minęło, ale niesmak pozostał. Włókniarz będzie chciał udowodnić, że Piast z awansu jeszcze się cieszyć nie może.
Przed tym spotkaniem będzie miała miejsce ważna uroczystość. Po przeszło dwudziesty latach gry swoją przygodę z piłką nożną kończy Arek Leśniański. Popularny "Igor" zagra oczywiście w ostatnim meczu na wyjeździe z Jawa Otok ale właśnie meczem z Piastem chciałby się pożegnać z mirskimi kibicami. Początek spotkania o godzinie 17.00.
XXXIV kolejka klasy okręgowej - 13.06.2010: Olimpia Kamienna Góra – Granica Bogatynia Woskar Szklarska Poręba – Gryf Gryfów Śląski Nysa Zgorzelec – Olimpia Kowary Łużyce Lubań – GKS Raciborowice Olsza Olszyna – Orzeł Wojcieszów Victoria Ruszów – Czarni Lwówek Śląski Włókniarz Mirsk – Piast Zawidów Orzeł Lubawka – Jawa Otok
pauza: Sparta Zebrzydowa. |
|
Zmiany w sztabie trenerskim i kierowniczym. |
Na 10 czerwca 2010 roku swoje posiedzenie zaplanował Zarząd Klubu, na którym omówione zostały sprawy kończącego się sezonu rozgrywkowego 2009/2010 oraz wstępnie przedstawione zostały założenia na przyszłe rozgrywki. Każdy z trenerów przedstawił krótkie podsumowanie pracy z daną drużyną, począwszy od opiekuna sekcji strzeleckiej Pana Józefa Krzyżaka, poprzez trenera piłkarek ręcznych Radosława Mularczyka, a na trenerach Czesławie Czerwińskim - młodzicy i trampkarze i Krzysztofie Gajewskim - juniorzy i seniorzy skończywszy.
Po wystąpieniach podjęte zostały ważne decyzje odnośnie zmian w strukturze trenerskiej i kierowniczej. Krzysztof Gajewski przestał pełnić funkcję trenera drużyny juniorów starszych (juniorzy młodsi zostali wcześniej wycofani z rozgrywek). Zmiana ta została wprowadzona w życie w trybie natychmiastowym, w dwóch ostatnich meczach sezonu funkcję tymczasowego opiekuna juniorów pełnić będzie Czesław Czerwiński. Od nowego sezonu trenerem juniorow starszych (juniorzy młodsi ze względu na problemy kadrowe nie zostaną zgłoszeniu do rozgrywek) został wybrany Wiesław Sapiński. Krzysiek Gajewski ma skupić się na pracy z pierwszym zespołem, bowiem po przeanalizowaniu dokonań prowadzonego przez niego zespołu w rundzie wiosennej bieżącego sezonu Zarząd jednogłośnie podjął decyzję o dalszej pracy "Eskiego" z pierwszą drużyną.
Z funkcji kierownika zespołu seniorów zrezygnował wraz z końcem bieżących rozgrywek wielce zasłużony dla mirskiej piłki nożnej Józef Sekreta, proponując na to stanowisko Bogdana Morzeckiego, który podjał się tego zadania, rezygnując tym samym z funkcji kierownika zespołu juniorów. Aby drużyna młodzieżowa nie została pozbawiona kadry kierowniczej, Józef Sekreta zobowiązał się do pomocy nowemu trenerowi przy pracy przy zespole juniorskim.
Ustalono też terminy oficjalnego zakończenia sezonu dla poszczególnych drużyn. Seniorzy swoje zakończenie będą mieć 20 czerwca po powrocie z meczu z Jawą Otok, a więc około godziny 20.30. Juniorzy oraz młodzicy i trampkarze spotkają się dzień wcześniej, 19 czerwca o godzinach: 10.00 - młodzicy i trampkarze i 12.00 - juniorzy.
Trener Gajewski podał też wstępną datę rozpoczęcia przygotowań seniorów do sezonu 2010/2011 - będzie to 12 lipca. Co do rozpoczęcia przygotowań drużyn młodzieżowych terminy te zostaną ustalone w późniejszym czasie. |
|
Zaległa XXI kolejka klasy okręgowej - wygrana w Ruszowie. |
W zaległym meczu klasy okręgowej Włókniarz udał się do Ruszowa na mecz z beniaminkiem ligi, miejscową Victorią. W pierwszym spotkaniu goście ograli mirszczan na ich własnym stadionie aż 3:0. W kadrze na to spotkanie zabrakło naszego stopera, Łukasz Niemienionka, który zmaga się z kontuzją pachwiny. W podstawowej jedenastce zastąpił go Piotr Grygiel. Samo spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania obu drużyn. Jako pierwsi zaatakowali gospodarze, jednak strzał napastnika gości minął bramkę Ciepieli. W odpowiedzi z dalszych odległości próbowali Gajewski i Majer, pewnie interweniował jednak golkiper miejscowym. W 15 minucie sędzia przerwał spotkanie na około 10 minut. Powodem tego była burza, która coraz mocniej dawała o sobie znać. Po powrocie na boisku jako pierwsi znów atakowali gospodarze. W sytuacji sam na sam z Ciepielą znalazł się Dariusz Łojko, zachował się jednak fatalnie, próbując lobować bramkarza mirszczan kopnął piłkę do tyłu. Kilka minut później piłka po uderzeniu pomocnika miejscowych trafiła w słupek świątyni gości. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.
Po przerwie przebudzili się goście. W 54 minucie miała miejsce kluczowa akcja spotkania. Piłkę wyłuskał Majer, znakomicie obsłużył Bartka Morzeckiego, ten na pełnej szybkości wbiegł w pole karne i został ścięty przez bramkarza miejscowym. Do wapna podszedł sam poszkodowany i pewnym uderzeniem zdobył swoją 22 bramkę w sezonie. Potem inicjatywa należała go gospodarzy, jednak albo kapitalnie spisywał się Ciepiela, albo dobrze tego dnia dysponowana obrona Włókniarza. Goście również mieli swoje okazje. Najpierw po ładnej akcji z Szymonem Morzeckim nie trafił Piotrek Juźwik, a w końcówce w idealnej wręcz sytuacji źle zachowało się trio Dubiel-Leśniański-Majer. Włókniarz dowiózł jednak cenne zwycięstwo do końca i dopisał kolejne 3 punkty do tabeli.
VICTORIA - WŁÓKNIARZ 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 - B. Morzecki (54 - rzut karny). Sędziował: Lesław Olejarczyk. Widzów: 50.
WŁÓKNIARZ: Ciepiela - Krawczyk, P. Grygiel, Gajewski, Dołęga - Paweł Juźwik (77. Supel), Sidorski (75. Dubiel), Leśniański, Sz. Morzecki (90. Szurmiej) - B. Morzecki (82. Piotr Juźwik ), Majer.
galeria meczowa autorstwa Janusza Drosia
Zaległa XXI kolejka klasy okręgowej - 09.06.2010:Granica Bogatynia – Olimpia Kowary 2:1 Sparta Zebrzydowa – GKS Raciborowice 1:3 Olimpia Kamienna Góra – Orzeł Wojcieszów 2:1 Woskar Szklarska Poręba – Czarni Lwówek Śląski 2:1 Nysa Zgorzelec – Piast Zawidów 0:0 Łużyce Lubań – Jawa Otok 0:1 Olsza Olszyna – Orzeł Lubawka 1:0 Victoria Ruszów – Włókniarz Mirsk 0:1
pauza: Gryf Gryfów Śląski. Szymon Jaworski |
|
XXXIII kolejka klasy okręgowej - minimalna porażka w Lwówku. |
W XXXIII kolejce ligi okręgowej piłkarze Włókniarza Mirsk udali się do Lwówka Śląskiego, by tam rozegrać derbowe spotkanie z miejscowymi Czarnymi. Po ostatnich dobrych występach wszyscy kibice z pewnością liczyli na zwycięstwo na tym trudnym terenie. Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania obu drużyn. Jako pierwsi zaatakowali goście. Lewą stroną przedarł się Juźwik, dośrodkował piłkę w pole karne, tam jednak strzał Leśniańskiego do spółki zablokowali bramkarz i obrońca Czarnych. W odpowiedzi potężnie huknął lewą z nogą z 25 metrów grający trener Czarnych, Jan Wrona, świetnie jednak spisał się Ciepiela parując uderzenie na rzut rożny. Chwilę później groźnie strzelał Krystian Majer, piłką jednak minęła bramkę. W 35 minucie omal piłka nie zatrzepotała w siatce. Z rzutu wolnego dośrodkował Gajewski, a obrońca Czarnych tak niefortunnie interweniował, że piłką leciała do bramki. Z pomocą przyszedł jednak bramkarz Czarnych, który zażegnał niebezpieczeństwo, parując futbolówkę na rzut rożny. Pod koniec pierwszej części Włókniarze mieli rzut wolny z okolic 20 metra. Strzał Gajewskiego zatrzymał się jednak na poprzeczce bramki Fijałkowskiego. Rezultatem 0:0 zakończyła się pierwsza odsłona spotkania.
Drugą połowę również lepiej rozpoczęli Włókniarze. Wprowadzony w przerwie Dubiel świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę głową strącił Majer, ta jednak minimalnie minęła słupek. Po kilku minutach goście powinni objąć prowadzenie. Kapitalną akcje przeprowadził Majer, dograł piłkę do Bartka Morzeckiego, ten jednak z 13 metra nie potrafił umieścić jej w bramce. Zemściło się to kilka minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki skierował kapitan Czarnych, Marcin Sikora, na szczęście dla mirszczan w tej sytuacji był spalony. Nie mogło być o nim mowy w 65 minucie meczu. Były gracz Włókniarza, Grzegorz Faliński ograł obrońców Włókniarza, dograł piłkę do Filipa Godlewskiego, a ten strzałem lewą nogą zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Kilka minut później Czarni grali już w dziesiątkę. Za drugą żółtą kartkę boisku musiał opuścić Kacper Włodarek. Od tamtej pory przewagę posiadali Włókniarze, jednak strzały Majera, Morzeckiego i Gajewskiego albo mijały bramkę Czarnych, ale dobrze bronili Fijałkowski i wprowadzony za niego w 70 minucie spotkania, wracający po kontuzji Marcin Hubski. Miejscowi nastawieni na grę z kontry mogli dwukrotnie podwyższyć wynik, jednak oba ta pojedynki wygrał Ciepiela, kapitalnie wyczuwając intencje napastników gospodarzy. Do końca meczu wynik nie zmienił się już i Czarni po dobrym meczu pokonali Włókniarza Mirsk.
CZARNI - WŁÓKNIARZ 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 - Godlewski (65). Żółta kartka: Włodarek. Czerwona kartka: Włodarek (za dwie żółte). Sędziował: Zbigniew Mateuszów. Widzów: 150.
WŁÓKNIARZ: Ciepiela - Dołęga, Ł. Niemienionek (82. Supel), Gajewski, Krawczyk (46. P. Grygiel) - Paweł Juźwik (46. Dubiel), Leśniański, Sz. Morzecki, Sidorski - Majer, B. Morzecki.
XXXIII kolejka klasy okręgowej - 06.06.2010: Piast Zawidów – Orzeł Lubawka 5:1 Czarni Lwówek Śląski – Włókniarz Mirsk 1:0 Orzeł Wojcieszów – Victoria Ruszów 0:0 GKS Raciborowice – Olsza Olszyna 2:1 Olimpia Kowary – Łużyce Lubań 1:2 Gryf Gryfów Śląski – Nysa Zgorzelec 0:3 Granica Bogatynia – Woskar Szklarska Poręba 4:0 Sparta Zebrzydowa – Olimpia Kamienna Góra 2:1
pauza: Jawa Otok.
Szymon Jaworski
|
|
XXXIII kolejka klasy okęgowej - derby powiatu lwóweckiego. |
W niedzielę, 6 czerwca w derbach powiatu lwóweckiego spotkają się jedenastki Czarnych Lwówek Śląski i Włókniarza Mirsk. Nasi niedzielni rywale przez kilka ostatnich sezonów plasowali się w ścisłej czołówce "okręgówki" ale awansować do IV ligi nie zdołali. W tym sezonie po niezłej jesieni na wiosnę nie idzie im już tak dobrze. Cały czas ich podporą jest grający trener Jan Wrona, w wielu meczach biorący ciężar gry na swoje barki. Włókniarz po zwycięstwie na wyjeździe w Raciborowicach ma ochotę na kolejny wyjazdowy sukces i podtrzymanie świetnej passy. XXXIII kolejka klasy okręgowej - 06.06.2010: Piast Zawidów – Orzeł Lubawka Czarni Lwówek Śląski – Włókniarz Mirsk Orzeł Wojcieszów – Victoria Ruszów GKS Raciborowice – Olsza Olszyna Olimpia Kowary – Łużyce Lubań Gryf Gryfów Śląski – Nysa Zgorzelec Granica Bogatynia – Woskar Szklarska Poręba Sparta Zebrzydowa – Olimpia Kamienna Góra
pauza: Jawa Otok.
|
|
|
www.poomoc.pl | |
Galerie | |
Historia Włókniarza | |
Ostatnia kolejka | XIII kolejka - 09/10.11.2024
Piast Zawidów 0 - 3MKS Włókniarz Mirsk |
Następna kolejka | XIV kolejka - .03.2025
Błękitni Studniska Dolne - MKS Włókniarz Mirsk |
Tabela Klasa A |
Mie. | Druż. | Kol. | Pkt. |
1. | Włókniarz | 13 | 31 |
2. | Piast | 13 | 31 |
3. | Stella | 13 | 24 |
4. | Czarni | 13 | 24 |
5. | Fatma | 13 | 22 |
6. | Iskra | 13 | 22 |
7. | Korona | 13 | 18 |
8. | Łużyce II | 13 | 18 |
9. | Błękitni | 13 | 17 |
10. | Sudety | 13 | 17 |
11. | Cosmos | 13 | 13 |
12. | Olsza | 13 | 12 |
13. | WKS | 13 | 9 |
14. | Granit | 13 | 4 |
|
Gmina Mirsk | |
Słowo Sportowe | |
90 minut | |
Łączy Nas Piłka | |
DZPN Wrocław | |
|